Napięcia w Armenii w nastroju karnawału rewolucyjnego
Po tym jak tysiące ludzi zablokowało drogi, lotniska i sparaliżowało ruch w miastach, rządząca Partia Republikańska zgodziła się w ponownym głosowaniu nie wystawiać swojego kandydata i poprzeć osobę zgłoszoną przez 1/3 deputowanych ze 105 osobowej izby. Czy Nikola Paszynian ma szansę na stanowisko premiera? O sytuacji w Armenii mówił Gość Polskiego Radia 24: Wojciech Górecki z Ośrodka Studiów Wschodni. Reporter niedawno odwiedził ten kraj.
2018-05-04, 14:47
Posłuchaj
Jak zrelacjonował Wojciech Górecki, obecnie na ulicach Armenii panuje nastrój pikniku i karnawału rewolucyjnego. - Ludzie przychodzą z dziećmi, nikt nie boi się zamieszek i większość ma poczucie, że zmieniają historię swojego kraju – powiedział gość audycji. - Po tym jak 1 maja parlament nie wybrał przedstawiciela opozycji Nikola Paszyniana na premiera, kraj został zablokowany. Rządząca krajem Republikańska Partia Armenii zdecydowała więc, że w drugiej turze wyborów - 8 maja w trybie przewidzianym przez konstytucję, poprze kandydaturę Paszynina – powiedział Wojciech Górecki.
Zdaniem eksperta, ludzie byli zmęczeni Sakisjanem. – Skupiło się to także na niechęci do układu, który rządzi krajem od 20 lat, czyli Republikańskiej Partii Armenii, która zacementowała całą scenę polityczną i posiada tzw. czynnik administracyjny. Sprawiło to, że każde kolejne wybory stają się czystą formalnością – tłumaczył Wojciech Górecki.
Protesty w Armenii rozpoczęły się w połowie kwietnia. Demonstranci zażądali odsunięcia od władzy premiera Serża Sarkisjana, a gdy ten podał się do dymisji wysunęli na jego miejsce kandydaturę Nikoły Paszynjana. We wtorek większość republikańska w parlamencie odrzuciła kandydaturę lidera opozycji. Ten wezwał więc swoich zwolenników do przeprowadzenia „totalnej akcji nieposłuszeństwa obywatelskiego”.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu była Małgorzata Łopińska.
Polskie Radio 24/km/PAP
____________________
Data emisji: 4.05.18
Godzina emisji: 13.45
REKLAMA