Ustawa o IPN znowelizowana. Komentarze

W Sejmie przegłosowano nowelizację ustawy o IPN. Dokument zakłada uchylenie artykułu, który stanowi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Teraz ustawą zajmie się Senat.

2018-06-27, 12:03

Ustawa o IPN znowelizowana. Komentarze
Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w ławach rządowych w Sejmie. Foto: PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

27.06.2018 Komentarz Marcina Fijołka (wPolityce.pl)
+
Dodaj do playlisty

W uzasadnieniu projektu zmian w noweli o IPN podkreślono, że "bardziej efektywnym sposobem ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego, biorąc pod uwagę cel ustawy, będzie wykorzystanie narzędzi cywilnoprawnych". - Nie ustępujemy z niczego, zrealizowaliśmy dużo więcej, niż sobie założyliśmy - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Premier podkreślił, że to "drobna korekta", "modyfikacja". Jak dodał, najbardziej ostre przepisy dotyczące prawa karnego wzbudziły najwięcej kontrowersji i były przeciwskuteczne. - Tym, którzy mówią, że naród polski lub państwo polskie ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za zbrodnie drugiej wojny światowej, oczywiście że się należy więzienie, ale działamy w realiach międzynarodowych i te realia międzynarodowe bierzemy pod uwagę - powiedział szef rządu.

Zdaniem Jakuba Jałowiczora, publicysty Gościa Niedzielnego, "wycofując się z przepisów dajemy do zrozumienia, że rzeczywiście ten przepis był zły i być może karane w ten sposób byłyby osoby, które wspominają Holocaust czy naukowcy zajmujący się tą częścią historii". - To jest niestety przegrana bitwa - ocenił. - Być może będzie jakaś pozytywna odpowiedź ze strony diaspory żyjącej w USA lub samego Izraela, aczkolwiek nie spodziewałbym się tutaj jakiegoś korzystnego dla Polski kroku. Jeżeli udało się na Polsce wymóc taką zmianę, to prosty wniosek jest taki, że warto naciskać. Presja ma sens i tutaj rzeczywiście tę presję wywarto i ona odniosła skutek - podkreślił.

- Autorzy tej ustawy uznali, że Polska jest na tyle silna, a państwo Izrael uznaje racje Polski w bronieniu swojego dobrego imienia, że możliwe jest wprowadzenie czegoś na wzór ustawodawstwa izraelskiego, czyli karania wypadków w których używa się zbyt daleko idących sformułowań, obciążających wszystkich Polaków i całe państwo - przypomniał Piotr Semka, publicysta Do Rzeczy. - Reakcja Izraela i amerykańskiej opinii publicznej była bardzo ostra i krzywdząca. Sugerowała, że nowa ustawa ma zamknąć usta osobom, które przeżyły Holocaust i wprowadzała tezę, że to ustawa, która zabrania stwierdzenia jakiegokolwiek przypadku zachowania złego Polaka wobec Żydów w trakcie wojny. Odkryliśmy to, że izraelska opinia publiczna może być łatwo zmobilizowania w nieprzychylnej dla Polski interpretacji tej ustawy, oraz to, jak bardzo polityka amerykańska jest wyczulona na kwestie Holocaustu i jak bardzo przekłada się to na kwestie naszych stosunków, a zarazem naszego bezpieczeństwa - podkreślił.

Konsekwencje wprowadzenia nowelizacji ustawy w rozmowie z Łukaszem Sobolewskim omawiał również amerykanista Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego, a najświeższe komentarze w sprawie przedstawili Agaton Koziński (Polska The Times) i Marcin Fijołek (wPolityce.pl).

REKLAMA

 

Więcej komentarzy w całej audycji.

Gospodarzem programu był Jakub Kukla.

Polskie Radio 24/rr

REKLAMA

------------------------------------

Data emisji: 27.06.18

Godzina emisji: 10.50; 11.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej