Obowiązkowe szczepienia dla obcokrajowców spoza UE?

Cudzoziemcy i uchodźcy spoza Unii Europejskiej przebywający w Polsce powinni być poddawani obowiązkowym szczepieniom - z takiego założenia wychodzą polskie władze, które rozważają wprowadzenie w tej kwestii uregulowań prawnych. W Polskim radiu 24 komentarz Jana Bondara z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

2018-10-16, 14:15

Obowiązkowe szczepienia dla obcokrajowców spoza UE?

Posłuchaj

16.10.18 Jan Bondar o bezpieczeństwie epidemiologicznym
+
Dodaj do playlisty

Jak zauważa w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" wiceminister zdrowia Marcin Czech, za wschodnią granicą dużym problemem staje się odra i gruźlica, a obecne prawo nie wymaga np. od zagranicznych studentów zaświadczeń o szczepieniach.

Jan Bondar podkreślił, że Polska jest obecnie krajem bardzo bezpiecznym, jeśli chodzi o choroby zakaźne. – W tym roku odnotowaliśmy nieco ponad 120 przypadków odry, co zważywszy na wielkość kraju jest niewielką liczbą. Jeśli chodzi o gruźlicę, to pomimo fali zachorowań, liczba nowych przypadków systematycznie spada. Trzeba jednak pamiętać, że bezpieczeństwo epidemiologiczne nie jest rzeczą daną raz na zawsze i dlatego trwają dyskusje nad nowymi rozwiązaniami.

Gość Polskiego Radia 24 zauważył, że Polska stała się w ostatnim okresie krajem atrakcyjnym dla milionów ludzi z różnych stron świata.  - Pojawiło się w tym roku klika ognisk odry, związanych z przybyszami z różnych krajów. W takiej sytuacji wykonuje się tzw. szczepienia ze styczności, tzn. osoby z grup ryzyka, które przebywały w bliskim otoczeniu osób chorych są szczepione. W tej chwili w pełni panujemy nad sytuacją, co nie wyklucza, że w przyszłości dodatkowe rozwiązania będą wprowadzone -.

Jan Bondar tłumaczył powody wzrostu fali zachorowań na choroby zakaźne w Europie o którym donosi Światowa Organizacja Zdrowia. – Zjawisko ma dwie przyczyny, narastającą falę ruchów antyszczepionkowych oraz przybycie na nasz kontynent ogromnych grup ludzi z krajów o niższym poziomie zaszczepienia i higieny. Chorują osoby niezaszczepione, niezależnie od tego, do której z powyższych grup należą. To może obniżać zbiorową odporność i wywoływać lokalne ogniska chorób, a w skrajnych sytuacjach, gdyby np. ruchy antyszczepionkowe zdobyły większą popularność, prowadzić do epidemii – podkreślał gość audycji.

REKLAMA

Więcej w zapisie audycji.

Rozmawiał Krzysztof Grzybowski.

PR24/ka

____________________ 

REKLAMA

Data emisji: 16.01.2018

Godzina emisji: 13:15

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej