Artur Wróblewski: premier May może prosić o przedłużenie brexitu
- Nikt w instytucjach Unii Europejskiej nie chce negocjować warunków innych niż data wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty. UE mówi jasno – nie będzie negocjacji warunków umowy rozwodowej, ta już została zaaprobowana, nie ma o tym dyskusji – mówił w Polskim Radiu 24 Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego.
2019-04-09, 13:01
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia wyjaśniał, że ustawa przyjęta przez Izbę Gmin i Izby Lordów nakazała premier May nie wychodzenie z Unii bez umowy. - Wyeliminowano możliwość "twardego" brexitu, a ponadto premier została zobowiązała do poproszenie Brukseli o przesunięcie daty wyjścia z UE. Premier mówi o 30 czerwca, inna propozycja to 12 miesięcy – mówił Artur Wróblewski.
- Wybory do Parlamentu Europejskiego muszą być przeprowadzone pomiędzy 23 a 26 maja. Brytyjczycy, jak wiadomo z przecieków, przygotowują się do udziału w wyborach, przygotowano odpowiednie przepisy. Jedna nawet jeśli będzie zgoda na brexit pod koniec czerwca, to nikt w Brukseli nie zaryzykuje zgody na nieprzeprowadzenie wyborów do PE w Wilkiej Brytanii, istnieje bowiem ryzyko, że jeśli coś niespodziewanego wydarzy się w brytyjskim parlamencie, to na pierwszym posiedzeniu nowego Parlamentu Europejskiego nie będzie delegacji z Wielkiej Brytanii. To oznaczałoby nieważność wszystkich przyjętych przez PE uchwał – podkreślał Artur Wróblewski.
Premier Theresa May już wcześniej zapowiedziała, że zwróci się do Rady Europejskiej z prośbą o zgodę na opóźnienie opuszczenia Wspólnoty do 30 czerwca br., ale nowe prawo nakłada na premier prawne zobowiązanie do zrealizowania tej deklaracji.
Przepisy nakreślają ramy dla rządowych starań o wydłużenie procesu wyjścia z Unii Europejskiej, wymagając od rządu uzyskania poparcia Izby Gmin dla jakiegokolwiek nowego terminu brexitu. Posłowie mieliby także prawo do przedstawienia swojej, alternatywnej propozycji daty opuszczenia Wspólnoty.
REKLAMA
"Ta umowa pomaga uniknąć najgorszego wyniku w najbliższy piątek, ale premier wciąż musi zbudować konsensus wokół funkcjonalnej propozycji dotyczącej drogi naprzód" - oceniła autorka przyjętej w poniedziałek ustawy, Yvette Cooper z opozycyjnej Partii Pracy.
Prace nad ustawą od początku odbywały się w rekordowym tempie ze wszystkimi czytaniami w Izbie Gmin, przeprowadzonymi w ubiegłą środę w ciągu zaledwie kilku godzin. W ich trakcie posłowie opozycji odparli kilkukrotne próby rządu do powstrzymania dalszych prac nad dokumentem, wygrywając każde z kluczowych głosowań, w tym najważniejsze, trzecie czytanie projektu zaledwie jednym głosem (313 do 312).
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
REKLAMA
PR24/ka
____________________
Data emisji: 09.04.2019
Godzina emisji: 11:35
Polecane
REKLAMA