Pożar Notre Dame. "Okazja do refleksji nad tradycją, z której zbyt łatwo rezygnujemy"

2019-04-16, 13:04

Pożar Notre Dame. "Okazja do refleksji nad tradycją, z której zbyt łatwo rezygnujemy"
Płonąca katedra Notre Dame. Foto: PAP/EPA/IAN LANGSDON

- Pożar Notre Dame będzie okazją do refleksji, do zastanowienia się nad tradycją z której zbyt łatwo i zbyt często rezygnujemy - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Tomasz Truskawa ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa.

Posłuchaj

16.04.19 Tomasz Truskawa: w pożarze Notre Dame jest coś mistycznego
+
Dodaj do playlisty

W poniedziałek wieczorem w słynnej paryskiej katedrze Notre Dame wybuchł pożar. Żywioł udało się w opanować na tyle, że strażacy podali, iż struktura budowli i fasada zachodnia zostały ocalone. Płomienie zauważono przed godziną 19 wieczorem i wkrótce zdjęcia pożaru obiegły media. Pożar wybuchł gwałtownie, obejmując szybko iglicę i dach nawy poprzecznej. Wkrótce rozszerzył się na cały dach. Iglica zawaliła się i spłonęła. 

Tomasz Truskawa docenił gesty solidarności z Francją płynące z całego świata. - Dobrze, że takie gesty miały miejsce, że padają takie słowa i deklaracje. Jest w tym coś mistycznego, bo ta część katedry spłonęła w takim, a nie innym, momencie kalendarza, na początku Wielkiego Tygodnia. Jest to też przyczynek do zastanowienia się nad pewną nietrwałością rzeczy, które wydają nam się trwałe w sposób ponadczasowy - powiedział dziennikarz.

Gość PR24 dodał, że "sam fakt uratowania najcenniejszych relikwii jest optymistycznym akcentem w tragedii, która dotknęła Francję i wszystkich katolików na świecie".

"Serce Francji"

Korespondentka Polskiego Radia Magdalena Skajewska mówiła, że "to miejsce wyjątkowe". Zacytowała dziennik "Le Monde": "Francja podczas tego pożaru została zraniona w samo serce" i nazwała świątynię "sercem, nawet tych Francuzów, którzy nie są wierzący i praktykujący". - Jest to miejsce szczególne związane z ich historią bardzo ściśle (...). To było miejsce niezwykle ważnych momentów francuskiej historii - mówiła.

- To, co mnie bardzo poruszyło, to chociażby obrazy modlących się Francuzów, którzy śpiewali różaniec, modlili się do Matki Bożej i w ten sposób próbowali wspólnie przeżywać tę ogromną tragedię. Wydaje mi się, że we Francji, która w ostatnich tygodniach i ostatnich miesiącach przeżywała bardzo różne kryzysy, polityczne i społeczne, (...) ten wczorajszy obraz, gdy Francuzi potrafili się w obliczu tego dramatu zjednoczyć i nawet wspólnie modlić, był bardzo poruszający - powiedziała dziennikarka.

Michel Viatteau (AFP): to był straszny widok

- To jest część naszej naszej historii, część naszego kraju, część naszej tożsamości. Samo to miejsce jest kolebką Paryża, a zatem kolebką państwa francuskiego. Na początku trudno nam było uwierzyć, że coś takiego się naprawdę dzieje - mówił Michael Viatteau szef biura AFP w Polsce.

- Mam nadzieję, że to wydarzenie przypomni Francuzom, jak bardzo ich korzenie są głęboko związane z chrześcijaństwem. Jan Paweł II często nazywał córkę "starszą córką Kościoła". To było trafne, bowiem historia Francji łączy się z historią chrześcijaństwa w Europie - powiedział gość PR24, który dodał, że liczy na to, że "Francuzi zrobią z Notre Dame to samo co zrobili Polacy po II WŚ:  będą chcieli odtworzyć z ogromną wiernością to, co było".

Rozmawiali Ryszard Gromadzki i Piotr Wąż.

Więcej w zapisie audycji.

PR24/msze, IAR

____________________ 

Data emisji: 16.04.2019

Godzina emisji: 11:06

Polecane

Wróć do strony głównej