Andrzej Mroczek: zamachowcy osiągnęli efekt psychologiczny
- Nie ulega wątpliwości, że zamachowcy chcieli osiągnąć efekt psychologiczny i na pewno został on osiągnięty, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozpoczęty sezon turystyczny - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Mroczek, ekspert ds. bezpieczeństwa (Collegium Civitas).
2019-06-27, 16:51
Posłuchaj
W Tunisie dwóch zamachowców samobójców wysadziło się w powietrze. Zginął policjant, a co najmniej osiem osób jest rannych. Nie wiadomo, czy wśród ofiar znajdowali się Polacy. Pierwszy zamachowiec w Tunisie wysadził się w powietrze koło radiowozu, drugi przed siedzibą Gwardii Narodowej.
- Wcześniej ataki były dokonywane na typowo "miękkie" cele: na turystów i miejsca turystyczne. Tutaj mamy do czynienia z pewną zmianą - celami są przede wszystkim przedstawiciele administracji rządowej, w tym przypadku akurat instytucji siłowej, jaką jest policja - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Mroczek.
Jego zdaniem zamachowcom udało się osiągnąć efekt psychologiczny. - Zwłaszcza biorąc pod uwagę rozpoczęty sezon turystyczny. To pokazuje, że nie trzeba atakować turystów z Zachodu albo z innych krajów, ale wystarczy zaatakować aparat państwowy i można osiągnąć również efekty psychologiczne. Na pewno turyści, którzy w tej chwili udają się do Tunezji, w jakiś sposób będą się czuli zastraszeni - podkreślił gość PR24.
Jak zaznaczył, w tej chwili trudno powiedzieć, kto stoi za zamachami. - Ale są one charakterystyczne dla ugrupowań, które prowadzą tak zwaną świętą wojnę, dżihad - dodał Andrzej Mroczek.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/bartos
------------------------
REKLAMA
Data emisji: 27.06.2019
Godzina emisji: 15.09
REKLAMA