Publicysta o konwencji PiS: czuć było wiarę w zwycięstwo

- Dzisiejsza konwencja PiS zdecydowanie przykryła konwencję PO, to ważne, chodzi o to, aby przekonać elektorat, zmobilizować go. Bardzo dobre przemówienie Jarosława Kaczyńskiego – komentował Andrzej Rafał Potocki (Sieci). Do lubelskiej konwencji Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się również publicyści Jakub Maciejewski (Gazeta Polska) i Sławomir Jastrzębowski oraz eksperci, Marcin Roszkowski (Instytut Jagielloński) i prof. Henryk Domański (Polska Akademia Nauk).

2019-09-07, 16:55

Publicysta o konwencji PiS: czuć było wiarę w zwycięstwo
Prezes partii Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej PiS w Lublinie 07.09.2019. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Posłuchaj

07.09.19 Konwencja PiS,. Komentarze Andrzeja Rafała Potockiego, Sławomiro Jastrzębowskiego, Jakuba Maciejewskiego
+
Dodaj do playlisty

"Przedstawiciele dzisiejsze opozycji nie mieli w sobie siły, która pchałaby ich do własnej polityki"

Powiązany Artykuł

mid-19907050.jpg
Prezes PiS: do 2020 r. pensja min. 3 tys. zł, do 2023 r. - 4 tys. zł

Andrzej Rafał Potocki zauważył,  że Prawo i Sprawiedliwość realizuje obietnice wyborcze. -  Widzimy efekty, realizację programu, państwo idzie do przodu, mamy wzrost gospodarczy, powstała koncepcja trójmorza, która uniezależnia nas od Rosji. To są przełomowe wydarzenia dla polskiej polityki. Przedstawiciele dzisiejszej opozycji nie mieli w sobie siły, która pchałaby ich do niezależności, do własnej polityki – zaznaczył publicysta.

- Jarosław Kaczyński precyzyjnie zdefiniował różnicę pomiędzy Platformą  Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością, którą jest definicja państwa jako wspólnoty narodowej, koncepcja obca demokracji liberalnej – zwracał uwagę Andrzej Rafał Potocki.

"Widać merytoryczne przygotowanie"

Powiązany Artykuł

Konwencja PiS 1200 pap 9.jpg
Premier: chcemy, by Polska była najlepszym miejscem do życia w Europie

Sławomir Jastrzębowski podkreślał profesjonalne przygotowanie lubelskiej konwencji PiS. – Jedną z pierwszych rzeczy, która zwraca uwagę, to fakt, że Jarosław Kaczyński wypowiadał swoje przemówienie, długie i pełne treści bez kartki, możemy to skonfrontować z Grzegorzem Schetyną, który zapomina własnego programu. To są rzeczy istotne dla obserwatorów, obojętnie czy ich serce jest po prawej czy lewej stronie, widać merytoryczne przygotowanie – zaznaczył.

Publicysta odniósł się do obietnic PiS zarepetowanych podczas konwencji. – Będzie m.in. trzynasta i czternasta emerytura, obniżenie stawki podatków. Jednak podwyższenie płacy minimalnej, o czym wiedzą wszyscy przedsiębiorcy, wiąże się z podatkami, które są ukryte, np. z wyższymi składkami na ZUS – zauważył Sławomir Jastrzębowski.

REKLAMA

"Straciliśmy dekadę autentycznego rozwoju dla Polski"

Powiązany Artykuł

Konwencja PiS 1200 pap 7.jpg
Beata Szydło: podniesiemy świadczenia dla osób niepełnosprawnych

Jakub Maciejewski stwierdził, że lider PO komentując lubelską konwencję nie odniósł się do propozycji PiS merytorycznie. - Grzegorz Schetyna domaga się poznania kosztów konwencji PiS. Nie ma żadnego zastrzeżenia do programu, do wizji państwa polskiego, jaką zaprezentował Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Mateusz Morawiecki – podkreślał.

- Obserwując kampanię wyborczą nasuwa się jedna smutna refleksja. Kto rządził przez dekadę w Polsce, skoro w momencie gdy traci monopol medialny, obnaża się jego nagość. Straciliśmy dekadę autentycznego rozwoju dla Polski – komentował Jakub Maciejewski.

Prof. Henryk Domański porównywał konwencje obu partii. – Wczoraj mieliśmy do czynienia w dużej części z prezentacją Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Nie sądzę, żeby konwencja zrobiła takie wrażenie, by podnieść notowania PO. Jeśli chodzi o konkrety wystąpienia kandydatki, to było to właściwie powtórzenie tego co mówił PiS, który równie dobrze mógłby przedstawić te wszystkie propozycje – zauważył socjolog.

- Mam wrażenie, że Grzegorz Schetyna chce mieć iluś zaufanych posłów i w takiej kadrowej organizacji przetrwać turbulencje. Trochę powiela to, co zrobił Jarosław Kaczyński parę lat temu – mówił Marcin Roszkowski, którego zdaniem Małgorzata Kidawa-Błońska może stać się kandydatką na prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej. – To wyeliminuje Donalda Tuska dodał.

REKLAMA

Przeczytaj także >>> Nowe propozycje PiS: 3 tys. zł płacy minimalnej, podwójna "trzynastka", wyższe dopłaty dla rolników

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, przedstawił w Lublinie obietnice wyborcze partii.

- Na koniec 2020 roku - czyli za kilkanaście miesięcy - minimalna pensja będzie wynosiła 3 tys. zł. (...). Na koniec 2023 roku minimalna pensja będzie wynosiła 4 tys. zł - powiedział prezes PiS.

Przekazał, że w roku 2021 ogromna większość emerytów otrzyma dwie trzynastki.

REKLAMA

- Wreszcie rolnicy otrzymają w końcu pełne dopłaty do hektara, na pełnym europejskim poziomie - powiedział Kaczyński.

Prezes partii rządzącej powiedział też, że celem PiS jest budowa polskiej wersji państwa dobrobytu. - Jeżeli ktoś wie coś więcej na temat tego pojęcia, to wie także, że ono było stosowane, nie w stosunku do pewnego stanu odnoszącego się do poziomu życia ludzi, a w stosunku do pewnej struktury polityczno-społecznej i redystrybucyjnej w państwie - mówił prezes PiS.

Podkreślił, że chodzi "o dobrobyt zupełnie realny". - My musimy w tej kadencji i daj Boże w następnych - jeżeli społeczeństwo nas poprze - postawić przede wszystkim na wzrost płac i wzrost dochodów społeczeństwa - oświadczył Kaczyński.

Dodał, że ten wzrost płac "musi tak jak poprzednio być powodowany zarówno przez politykę gospodarczą, obniżającą bezrobocie, tworzącą rynek pracownika", ale "musi być wspierany także poprzez decyzje o charakterze państwowym".

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całości audycji.

Audycję prowadził Tadeusz Płużański

Polskie Radio 24/ka/PAP/IAR

------------------------------------

REKLAMA

Data emisji: 07.09.2019

Godzina emisji: 15:15, 16:06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej