Marek Pęk: opozycyjny pakt senacki prędzej czy później się rozpadnie
- Jestem przeciwnikiem wprowadzania do regulaminu Senatu zasady odwołania marszałka tej izby większością 3/5 głosów - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Pęk, senator Prawa i Sprawiedliwości. - Taka zmiana miałaby w sposób sztuczny zablokować ewentualne zmiany układu sił w trakcie kadencji - ocenił gość Polskiego Radia.
2019-10-29, 10:38
Posłuchaj
Jak piszą na łamach "Do Rzeczy" Piotr Gociek i Cezary Gmyz, Platforma Obywatelska rozważa scenariusz, w którym - gdyby udało się na pierwszym posiedzeniu wybrać marszałka Senatu i mieć większość w izbie wyższej parlamentu - będzie postulować zmiany w regulaminie Senatu tak, by marszałka odwoływać nie większością zwykłą, a kwalifikowaną - 3/5 głosów.
Powiązany Artykuł
Brak porozumienia w Senacie. S. Karczewski kreśli możliwy scenariusz
Sztuczna blokada zmian
W ocenie Marka Pęka, taka zmiana "miałaby sztucznie zablokować ewentualne zmiany układu sił w Senacie w trakcie kadencji". - Ta obecna większość 52 senatorów z kilku komitetów wyborczych jest na tyle chwiejna i słaba, że w ten sposób PO chciałoby się zabezpieczyć przed zmianami prezydium w Senacie - ocenił Marek Pęk.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Artur Soboń: w Senacie może nam zostać zafundowana ostra rywalizacja polityczna
- Wcale nie jest powiedziane, że wybór, jaki dokona się na pierwszym posiedzeniu Senatu X kadencji, będzie zachowany. Jest pytanie - gdyby zablokować jakiekolwiek zmiany - czy to byłaby ta demokracja, o której ciągle mówiła opozycja w poprzedniej kadencji parlamentu, protestując przed jakimkolwiek siłowym, aroganckim, według nich, procedurom uchwalania ustaw w Senacie - podkreślił Marek Pęk.
REKLAMA
"Opozycja powinna się uwiarygodnić"
- To pomysły rodem z bardzo brutalnych obyczajów parlamentarnych - zaznaczył senator. - Opozycja powinna się uwiarygodnić, pokazując, że ma trwałą większość w Senacie. Na razie tej wiarygodności nie widać - zaznaczył.
- Do 12 listopada kwestia powołania marszałka i prezydium Senatu jest otwarta - dodał Marek Pęk. - Małżeństwo z rozsądku, jakim był opozycyjny pakt senacki, prędzej czy później się rozpadnie. Nikt nie będzie chciał brać na siebie takiego kagańca - ocenił, mówiąc o braku możliwości zmiany składu prezydium Senatu w razie braku większości 3/5 głosów.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Wojciech Konieczny: będzie wspólny kandydat opozycji na marszałka Senatu
Senator skomentował także słowa Julii Pitery, zdaniem której "kandydatura Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie rokuje w wyborach prezydenckich". Marek Pęk stwierdził, że "Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest politykiem tak dużego formatu, by mogła wejść w kampanię prezydencką jako zdecydowany lider". - Platforma Obywatelska i opozycja ma ogromny problem z wykreowaniem lidera. Nie jest nim Grzegorz Schetyna, a Donald Tusk stracił swoją dynamikę - ocenił.
REKLAMA
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Marek Pęk (senator PiS)
REKLAMA
Data emisji: 29.10.19
Godzina emisji: 10.07
mbl
REKLAMA