Prof. Zaleśny: Polacy dostrzegają coraz więcej mankamentów w UE
- Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i jest to dla nas codzienność, do której przywykliśmy. Coraz częściej dostrzegamy jednak to, co się dzieje w UE i zderzamy się z brutalną rzeczywistością - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Jacek Zaleśny, politolog z UW.
2019-12-17, 14:51
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 odniósł się do wyników badania sondażowego, z którego wynika, iż 47 proc. Polaków twierdzi, że przyszłość Polski będzie lepsza poza strukturami UE. - Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i jest to dla nas codzienność, do której przywykliśmy. Coraz częściej dostrzegamy mankamenty tej obecności i tego, co się dzieje w UE. Niegdyś państwa UE były wzorcami, a dziś widzimy bardziej ich wady niż zalety. Przyjeżdżając do Brukseli czy Paryża, to jest to świat coraz gorszy. Zderzamy się z brutalną rzeczywistością. Brakuje entuzjazmu, jeżeli chodzi o naszą obecność w tego typu strukturach - zaznaczył.
"Brutalna walka"
Powiązany Artykuł
K. Szymański o szczycie klimatycznym: udało się obronić polskie interesy
- Mamy także przywileje w zakresie podróżowania i pracy i to sprawia, że Polacy chcą być w UE. Mimo wszystko dostrzegamy też, że jesteśmy ogrywani na poziomie innych państw i na poziomie UE. Rzekome swobody w istocie są przeszkodami. Polacy jako realiści widzą, że oprócz wielkich możliwości są też i potężne mankamenty. Unia potrafiła zajmować się rzeczami ważnymi dla obywateli, ale bardziej w ramach wspólnot. Im więcej wiemy, co dzieje się na poziomie Komisji, tym bardziej jesteśmy przerażeni. Im mniej widzieliśmy, tym bardziej byliśmy szczęśliwi - dodał.
- Nie ma miękkiej gry. Jest brutalna walka o interesy społeczne i polityczne. W Unii Europejskiej nic nie dzieje się z miesiąca na miesiąc. Wszystko jest rozkładane na lata. Do każdej tony węgla nie wiadomo za co musimy dopłacać kilkadziesiąt euro. To gigantyczne środki dla Polaków, które mają być jeszcze zwiększone. Za prawem stoją konkretne inwestycje i technologie. Nie należy się dziwić, że kiedy udaje się zrealizować standardy technologiczne, to okazuje się, że stały za nimi firmy niemieckie albo skandynawskie - przyznał.
- Jednym z elementów konkurencyjności jest czynnik administracyjny. Wymusza się zatem na polskim rządzie zmianę prawa, co się realizuje. Okazja czyni złodzieja. Nakłada się dodatkowe obciążenia, co oznacza spadek rentowności i konkurencyjności - podsumował prof. Jacek Zaleśny.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Prof. Jacek Zaleśny
Data emisji: 17.12.2019
Godzina emisji: 13.33
PR24/PAP/IAR/pkr
REKLAMA
REKLAMA