Zarzuty ws. finału WOŚP w Gdańsku. Publicysta: Dulkiewicz stanęła w obronie urzędników

Posłuchaj

Gdańscy dziennikarze o zarzutach skierowanych do m.in. urzędników Aleksandry Dulkiewicz ws. finału WOŚP z 2019 r., cz. 1 (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Siedem osób usłyszało zarzuty w związku z nieprawidłowościami podczas organizacji ubiegłorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku nożem na prezydenta Pawła Adamowicza. Śledczy zarzucili im narażenie na niebezpieczeństwo uczestników koncertu i niedopełnienie obowiązków.

Powiązany Artykuł

Prokurator: pozwolenie na finał WOŚP w Gdańsku w 2019 nie powinno być wydane

Zarzuty usłyszeli: gdański urzędnik z Zarządu Dróg i Zieleni, dwaj policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, dwaj przedstawiciele organizatora imprezy - prezes i wiceprezes Regionalnego Centrum Wolontariatu, a także dwie osoby z agencji ochrony "Tajfun", która zabezpieczała imprezę - właściciel agencji oraz dyrektor do spraw ochrony i BHP. Ten ostatni w piątek został skazany za składanie fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym zabójstwa Pawła Adamowicza.

"Reguły są dosyć precyzyjne"

- Cała sprawa była podnoszona od wielu miesięcy. Skoro prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz tak troszczy się o dobro i bezpieczeństwo mieszkańców, to chcieliśmy, by przeprowadziła audyt i upubliczniła jego wyniki po to, żeby nigdy nie więcej okoliczności organizacyjne nie ułatwiły różnego rodzaju szaleńcom zamachu na życie i zdrowie kogokolwiek w ramach wielkich spotkań publicznych. I żeby te spotkania były organizowane zgodnie z regułami sztuki, wynikającymi z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - powiedział Marek Formela.

Dodał, że organizujący takie wydarzenia jak np. finały WOŚP, jest zobowiązany nie własnymi marzeniami o organizacji imprezy masowej, a przepisami prawa, które bezwzględnie musi przestrzegać. - Te reguły są dosyć precyzyjne i co ważne, nieszczególnie dokuczliwe. Mówię to z doświadczenia, bo kiedyś jako prezes klubu żużlowego organizowałem tego typu wydarzenia - podkreślił publicysta "Gazety Gdańskiej".

- Szkoda, że Aleksandra Dulkiewicz nie stanęła w prawdzie przed mieszkańcami Gdańska i sama wcześniej nie ujawniła, jakie jej zdaniem popełniono uchybienia w trakcie organizacji tej imprezy - podsumował Marek Formela.

"Należy dbać o każdy aspekt"

Niedługo po tym, jak siedem osób usłyszało zarzuty w związku z organizacją ubiegłorocznego finału WOŚP w Gdańsku, konferencję prasową zorganizowała Aleksandra Dulkiewicz. - Broniła na niej swoich pracowników. Podczas spotkania z dziennikarzami stwierdzono także, że prokuratura działa jakimś reżimie prawnym i politycznym i ściga przestępców, którzy starali się zorganizować imprezę w bardzo szczytnym celu - powiedział Maciej Naskręt z Radia Gdańsk. Podsumowując dodał, że nie warto oszczędzać na organizacji imprez masowych. – Należy dbać o każdy aspekt takich wydarzeń - podkreślił.

Powiązany Artykuł

Pierwszy wyrok ws. zabójstwa Pawła Adamowicza. Skazany to ochroniarz finału WOŚP

Z kolei jego redakcyjny kolega Piotr Kubiak przyznał, że gdańscy dziennikarze spodziewali się, iż zarzuty mogą usłyszeć policjanci i urzędnicy związani z organizacją felernego finału WOŚP, a następnie przypomniał słowa prokuratora z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - Wniosek złożony przez organizatorów w Miejskim Zarządzie Dróg i Zieleni dotyczący szczególnego wykorzystania fragmentu drogi nie spełniał prawnych wymogów w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom koncertu, czyli prezydentowi Adamowiczowi - powiedział, cytując Marzenę Muklewicz z gdańskiej prokuratury.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Goście: Marek Formela (publicysta "Gazety Gdańskiej"), Piotr Kubiak (Radio Gdańsk), Maciej Naskręt (Radio Gdańsk)

Data emisji: 25.02.2020

Godzina emisji: 14.35

PR24/bb