"Rodzice i cywilizacja". Rektor AWF o fatalnym stanie kondycji fizycznej dzieci i młodzieży

- Okazało się, że dzieci, które uprawiają prozdrowotne formy aktywności, już się poprawiają. Wystarczy godzina, dwie czy trzy godziny w tygodniu mądrych zajęć, "włączenia myślenia" do zajęć wychowania fizycznego czy innych. Zmiana jakości zajęć powoduje, że dzieci potrafią zupełnie inaczej podchodzić do aktywności fizycznej - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Bartosz Molik, rektor AWF.

2025-04-16, 13:52

"Rodzice i cywilizacja". Rektor AWF o fatalnym stanie kondycji fizycznej dzieci i młodzieży
Uczniowie podczas lekcji wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 21 im. Orląt Lwowskich w Gorzowie Wielkopolskim. Foto: PAP/Lech Muszyński

Mamy najszybciej tyjące dzieci oraz młodzież w Europie, a średnio 30 procent uczniów ma nadwagę. To dane z najnowszego raportu projektu "WF z AWF".

Alarmujące dane o sprawności polskich dzieci

Badania AWF, którymi objęto 80 tysięcy dzieci i młodzieży, wykazały, że 30 proc. badanych żyje w kompletnym bezruchu, a 94 proc. nie ma wystarczających kompetencji ruchowych (np. umiejętności kozłowania piłki w ruchu). 57 proc. uczniów wszystkich klas szkoły podstawowej nie potrafi skakać przez skakankę, a 88 proc. dzieci z klas 1-3 nie potrafi wykonać przewrotu w przód.

"Wystarczą trzy godziny mądrych zajęć w tygodniu"

Prof. Bartosz Molik mówił o projekcie "WF z AWF" prowadzonym od czterech lat przez uczelnię. - Zaczęliśmy od kilku lat mówić, że powinniśmy zatrzymywać negatywną tendencję, jesteśmy w coraz gorszym stanie, jeśli chodzi o młodzież. Już zatrzymanie tego procesu było dla nas sukcesem. Okazało się, że dzieci, które uprawiają prozdrowotne formy aktywności, już się poprawiają - wystarczy godzina, dwie czy trzy godziny w tygodniu mądrych zajęć, "włączenia myślenia" do zajęć wychowania fizycznego czy innych. Zmiana jakości zajęć powoduje, że dzieci potrafią zupełnie inaczej podchodzić do aktywności fizycznej, do WF-u. To daje nam sporo korzyści - zaznaczył.

- Okazuje się, że problem jest już w przedszkolach, gdzie ogranicza się aktywnością fizyczną z racji tego, że np. dziecko nie powinno się za bardzo spocić, lepiej leżakować - jest dużo innych fajnych ofert podczas zajęć przedszkolnych. Z otyłością i nadwagą mamy do czynienia już w wieku przedszkolnym - alarmował gość audycji.

REKLAMA

Aktywny rodzic to aktywne dziecko

Prof. Molik wskazywał na przyczyny takiej sytuacji. - Dwa główne źródła tej hipokinezji, czyli bezruchu, to rodzice i cywilizacja. Rodzice, którzy urodzili się w latach 80., to pierwsze pokolenie, które dotknęło komputerów, telefonów komórkowych, to rodzice wychowani w cywilizacji technologii, tempa. To jest pokolenie rodziców, które wychowuje dzieci, które są teraz w wieku przedszkolnym i szkolnym. Oni już nie są dobrymi wzorcami, a wyniki badań pokazują, że jest bardzo ścisła relacja: szczupły rodzic - szczupłe dziecko, aktywny rodzic - aktywne dziecko, to jest naturalne. Jeżeli mamy rodzica "kanapowca", to dzieci też są "kanapowcami", jeśli rodzice wychodzą z dziećmi na rower, spacer, popływać czy orlika, to dzieci też nabierają pewnych nawyków - podkreślał.

Zobacz także:

Działający od pandemii program "WF z AWF" ma na celu podniesienie jakości edukacji fizycznej poprzez zwiększanie aktywności ruchowej dzieci i młodzieży oraz promowanie zdrowego trybu życia. Według raportu w ciągu czterech lat wyszkolono ponad 30 tysięcy nauczycieli, a ponad pół miliona uczniów ćwiczy sport w klubach na bezpłatnych zajęciach pozalekcyjnych.

***

REKLAMA

Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzi: Paweł Wojewódka
Gość: prof. Bartosz Molik, rektor Akademii Wychowania Fizycznego
Data emisji: 15.04.2025
Godzina emisji: 21.06

Źródło: PR24/ka/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej