Marek Zuber: do Polski może przenieść się część produkcji światowej gospodarki

- Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, mogłaby zostać miejscem, gdzie przeniosłaby się część światowej produkcji. To dla nas nadzieja. Szefowie międzynarodowych korporacji, po wydarzeniach związanych z koronawirusem, mogą szukać miejsc, gdzie umieściliby swoje linie produkcyjne - powiedział Marek Zuber, ekonomista.

2020-03-11, 18:32

Marek Zuber: do Polski może przenieść się część produkcji światowej gospodarki
Marek Zuber. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

Marek Zuber o konsekwencjach gospodarczych epidemii koronawirusa ("Temat dnia/Gość PR24")
+
Dodaj do playlisty

Z każdym dniem nad światem w coraz większym stopniu zaczyna zalegać cień koronawirusa, którego epidemia dotyka nowe sfery życia. Tyczy się to również gospodarki. Giełdy notują rekordowe spadki, a nad kolejnymi firmami pojawia się widmo problemów finansowych.

Ostatnie lata zabezpieczeniem przed recesją

Powiązany Artykuł

1200_koronawirus_PAP.jpg
"Koronawirus odcisnął piętno". Ekspert o wojnie cenowej na rynku ropy naftowej

Jednak Marek Zuber nie zgadza się z tym, że może nam grozić kryzys, jaki pojawił się w latach 20. i 30. XX wieku. Przypomniał, że wtedy światowe PKB spadło o ponad 30 proc. Natomiast w latach 2008-2009, gdy również doszło do znacznego kryzysu, zanotowano spadki o blisko 6 proc.

- Należy podkreślić, że przez ostatnie 11 lat mieliśmy do czynienia z hossą w Stanach Zjednoczonych. Nie było praktycznie żadnego kwartału poniżej 1 proc. wzrostu. Dlatego spadek o 10-11 proc. po tak potężnym wzroście, to mało. Wyobrażam sobie taką sytuację, że w ciągu 2-3 najbliższych tygodni w Europie i USA opanujemy na tyle sytuację, że świat przestanie się bać koronawirusa i wtedy może dojść do pozytywnej reakcji inwestorów - wyjaśnił ekonomista.

Kryzys szansą dla Polski?

Największe straty ekonomiczne notują jak dotąd Chiny, gdzie doszło do największej liczby zachorowań z powodu koronawirusa. W związku ze skalą zakażeń wstrzymano pracę w wielu fabrykach. Zamknięto również oddziały licznych zachodnich firm, które ulokowały w Chinach swoje linie produkcyjne.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Barbara Socha 1200.JPG
Barbara Socha: rząd nie pozostawi samym sobie ani pracodawców, ani pracowników

- W Stanach Zjednoczonych czy Niemczech szefowie międzynarodowych korporacji mówią tak: ulokowaliśmy produkcję w Chinach i mamy dramat. Nie jesteśmy w stanie niczego produkować. Dlatego musimy mieć drugą lub trzecią nogę, pewne zabezpieczenie. To może Europa Środkowo-Wschodnia, może Polska mogłaby stać się miejscem, gdzie przeniosłaby się część światowej produkcji. To dla nas nadzieja - wskazał Marek Zuber.

"Spekulacja na bazie dramatu"

Marek Zuber odniósł się również do cen niektórych artykułów, m.in. maseczek ochronnych. W ostatnich tygodniach ich ceny zwiększyły się nawet o kilkaset procent. Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że w ten sposób dochodzi do "chorej sytuacji".

- Trzeba mieć w tym trochę etyki. To nie jest zwykła spekulacja, a spekulacja na bazie dramatu, przecież umierają ludzie - zaznaczył.    

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Marek Zuber, ekonomista
Data emisji: 11.03.2020
Godzina emisji: 15.44

REKLAMA

Polskie Radio 24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej