"Mieszkańcy Grecji czują się opuszczeni przez Europę". Jarosław Bittel o problemie migracyjnym

2020-03-15, 15:09

"Mieszkańcy Grecji czują się opuszczeni przez Europę". Jarosław Bittel o problemie migracyjnym
Ponton z migrantami przybija do greckiej wyspy Lesbos. 29.02.2020. Foto: PAP/Photoshot

- Problem dzieci bez opieki jest bardzo poważny, ostatnio został wystosowany apel przez Caritas i inne organizacje, które zwróciły się do rządów europejskich, aby dokonać relokacji ok. trzech tysięcy dzieci, które bez opieki znajdują się w Grecji. Ich opiekunowie albo zginęli albo gdzieś się zagubili - mówił o sytuacji w greckich obozach dla uchodźców Jarosław Bittel, zastępca dyrektora Caritas Polska.

Posłuchaj

15.03.2020 Jarosław Bittel, Caritas Polska (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

Kryzys uchodźczy wybuchł na nowo na granicy grecko-tureckiej, będącej równocześnie zewnętrzną granicą UE, po tym, jak 27 lutego Erdogan ogłosiła, że władze tego kraju nie będą już zatrzymywać na swym terytorium uchodźców próbujących drogą morską lub lądową dostać się do Europy.

Powiązany Artykuł

migranci 1200.jpg
Kryzys migracyjny. Frontex rozpoczął interwencję na greckiej granicy

Od tego czasu tysiące ludzi forsują granicę lądową między Turcją a Grecją i dochodzi tam do regularnych starć między migrantami a greckimi służbami bezpieczeństwa. Kolejne setki migrantów próbują przedostać się na greckie wyspy na Morzu Egejskim.

Jarosław Bittel relacjonował, że coraz więcej osób zaczyna przepływać pontonami na wyspy Samos i Lesbos, tam znajdują się tzw. hot-spoty, punkty rejestrujące migrantów. - To są osoby, które przebywały na trenie Turcji już jakiś czas i które nie mogły się dostać Europy w sposób legalny, gdzie często mają swoje rodziny czy bliskich i dlatego podejmują takie dramatyczne decyzje, jeśli chodzi o przepłynięcie, często wpław, do Grecji – dodał.

Problem narasta

Jak podkreślał gość audycji, problem uchodźców narasta. - Na wyspie Samos obóz był planowany na 800 osób, przebywa w nim tej chwili obecnie 2 tys. osób a wokół niego koczuje ok 5 tys (..) Obecnie ok. jedna czwarta przebywających na wyspach Samos i Lesbos to migranci, to powoduje problemy, mimo początkowego bardzo dobrego nastawienia do migrantów. Mieszkańcy są zmęczeni tym, co się dzieje. Czują się opuszczeni przez Europę – komentował sytuację.

Stu dodatkowych funkcjonariuszy pojawiło się na granicy lądowej greckiej w ramach szybkiej interwencji przeprowadzanej przez Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej.

Frontex spełnił tym samym prośbę rządu greckiego, który zwrócił się do agencji o wsparcia w związku z wyjątkową presją ze strony imigrantów z państw spoza Unii Europejskiej usiłujących przedostać się przez granice z Grecją z Turcji.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Maria Furdyna

Goście: Jarosław Bittel

Data emisji: 15.03.2020

Godzina emisji: 13.06

PR24/PAP/ka

Polecane

Wróć do strony głównej