"Najważniejsze jest zapewnienie funkcjonowania państwa". Politolog o wyborach prezydenckich
- W czasach kryzysu, zagrożenia, jakkolwiek byśmy to nazwali, powinniśmy dążyć do tego, by zrobić to, co musimy. Nie odwlekać tego na nieznaną przyszłość - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog prof. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.
2020-05-06, 10:07
Posłuchaj
Politolodzy w liście otwartym zwracają się do posłów, senatorów oraz prezydenta Andrzeja Dudy o przełożenie wyborów prezydenckich. Zwracają uwagę, że konstytucja stanowi, iż prezydent jest wybierany przez naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich oraz w tajnym głosowaniu. Jak piszą, planowane na 10 maja głosowanie nie spełnia żadnego z tych przymiotników.
Gość Polskiego Radia 24 zgodził się, że wybory powinny spełniać wymogi demokratyczne, apelu jednak nie podpisał. - Uważam, że wybory powinny się odbyć. Oczywiście jesteśmy w sytuacji specyficznej, zagrożenia. Nie zwalania nas to od tego, abyśmy spróbowali w drodze konsensusu przeprowadzić wybory, zapewniając maksymalne bezpieczeństwo tym, którzy chcą wziąć udział w głosowaniu - powiedział. - W czasach kryzysu, zagrożenia, jakkolwiek byśmy to nazwali powinniśmy dążyć do tego, by zrobić to, co musimy. Nie odwlekać tego na nieznaną przyszłość - podkreślił prof. Maciej Drzonek.
Jego zdaniem nie jest najważniejsze to, co często się podkreśla, wybory powinny się odbyć, bo tak nakazuje konstytucja. - Konstytucje są dla ludzi, a nie ludzie dla konstytucji. Najważniejsze jest zapewnienie funkcjonowania państwa. Oczywiście nakładają się na to sympatie polityczne. Roztropność w polityce polega na tym, żeby zastanowić się, czemu ma to służyć. Przecież wyborów nie przeprowadza się dlatego, że jakaś opcja ma wygrać. Tylko dlatego żeby funkcjonowało państwo. Dlatego uważam, że wybory prezydenckie powinny odbyć się jak najszybciej - podkreślił.
Rola Gowina
Powiązany Artykuł
Członkowie władz Porozumienia: apelujemy o poparcie wyborów korespondencyjnych w maju
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, Porozumienie Jarosława Gowina nie zniknie ze sceny politycznej po głosowaniu w Sejmie nad ustawą o wyborach korespondencyjnych. - Jarosław Gowin zdaje sobie sprawę, że aby mieć władzę nie trzeba posiadać większości. Można być partią "minimalną", by mieć wpływ na władzę. Na dziś Porozumienie jest taką partią. Jeśli jednak partia Gowina przegra głosowanie, to rola Jarosława Gowina w Zjednoczonej Prawicy zostanie osłabiona. Nie oznacza to jednak końca jego kariery politycznej. Jego pomysłem było tworzenie "partii języczka u wagi" i być może wybrał właśnie ten moment, by zrealizować ten cel - podsumował politolog.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Eliza Olczyk
Gość: prof. Maciej Drzonek
REKLAMA
Data emisji: 06.05.2020
Godzina emisji: 07.50
Polskie Radio 24
Polecane
REKLAMA