Prof. Kazimierz Kik: Trzaskowski nie jest remedium na schorzenia polskiej polityki
- Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego oznacza trzy lata stracone dla Polski. Dlatego wierzę w instynkt samozachowawczy Polaków, którzy zdają sobie sprawę, że osobowość Trzaskowskiego zapowiada wewnętrzną wojnę - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
2020-06-29, 22:15
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 wskazują na to już słowa Trzaskowskiego "idę bić się o Polskę". - Jego zapowiedzi karania i sądzenia to słowa wojskowego, a nie polityka. Wydaje mi się, że Rafał Trzaskowski jest najbardziej negatywnym przykładem polityka, którego Polakom w tej chwili najmniej potrzeba. Nie chodzi o to, żeby pokonać się nawzajem. Chodzi o to, żeby wyjść z zaułka wzajemnych animozji, konfliktu i podziału. Trzaskowski nie jest remedium na to najgorsze schorzenie polskiej polityki - powiedział prof. Kazimierz Kik.
Powiązany Artykuł
"Rafał Trzaskowski idzie w kierunku plebiscytu". Sergiusz Trzeciak o drugiej turze wyborów
Politolog zaznaczył, że wszystko wskazuje na zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. - Wiadomo jednak, że Polacy są nieprzewidywalni i emocjonalnie podchodzą do polityki. Stąd znak zapytania - podkreślił.
Przesłanki wskazujące na Andrzeja Dudę
Jego zdaniem za wygraną Andrzeja Dudy przemawia fakt, że w województwach, gdzie PiS cieszy się wysokim poparciem, była względnie niższa frekwencja. -Dlatego większy potencjał mobilizacyjny jest jednak po stronie urzędującego prezydenta - powiedział prof. Kik.
Posłuchaj
REKLAMA
Zwrócił również uwagę na wynik Szymona Hołowni. - Odniósł sukces, ale nie był to sukces na miarę podobnie antysystemowego Pawła Kukiza, który w poprzednich wyborach zdobył ponad 20 proc. głosów. Hołownia zapowiedział stworzenie ruchu politycznego. Popełniłby błąd, jeśli poparłby przed drugą turą kogokolwiek, a popierając Trzaskowskiego, wsparłby rywala swojego przyszłego ugrupowania. Nie byłoby to taktyczne posunięcie, najpewniej nie wskaże nikogo i jego zwolennicy nie przystąpią do II tury w pełnym rynsztunku - tłumaczył politolog.
Pozostaje też kwestia dobrego wyniku Krzysztofa Bosaka. - Konfederacja nie jest jednolitym ugrupowaniem. Jej wyborcom, niezależnie od tego co wymyślą politycy, bliżej będzie jednak do prezydenta Andrzeja Dudy. Po jego stronie jest większy potencjał - podsumował gość Polskiego Radia 24.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Północ-Południe"
REKLAMA
Prowadzący: Piotr Wąż
Gość: prof. Kazimierz Kik (politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach)
Data emisji: 29.06.2020
Godzina emisji: 21.35
REKLAMA
PR24
REKLAMA