Prof. Reginia-Zacharski: Andrzej Duda dużo lepiej czuje się w bezpośrednim kontakcie z wyborcami
- Andrzej Duda już pięć lat temu pokazał, że jest politykiem, który lubi atmosferę wiecu. Świetnie się w tym czuje i to widać. Z kolei Rafał Trzaskowski jako główny bohater wieców trochę gorzej czuje tę formułę spotkań - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Jacek Reginia-Zacharski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
2020-07-08, 16:34
W tym tygodniu kampania wyborcza wkroczyła w decydującą fazę. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski zintensyfikowali spotkania z wyborcami, codziennie odwiedzając kilka miejscowości. Rozmowom z mieszkańcami nie ma końca, obaj kandydaci zachęcają do głosowania na siebie. Kampania jednak toczy się także w sieci. Gość Polskiego Radia 24 analizował, jak skuteczne są oba pola dla wyborczych decyzji, które Polacy podejmą w niedzielę, 12 lipca.
Powiązany Artykuł
Prezydent: wierzę w to, że wygra Polska ambitna, Polska rozwoju
"Andrzej Duda lubi atmosferę wiecu"
- Jest wiele, tak to nazwę, teatrów działań rywalizacyjnych. To m.in. telewizja, internet i bezpośrednie spotkania z wyborcami. Jeśli chodzi o tę ostatnią formę, to Andrzej Duda jest bardzo aktywny. Aktywność Rafała Trzaskowskiego oceniałbym trochę niżej - stwierdził prof. Jacek Reginia-Zacharski.
Posłuchaj
Wyjaśnił, że wiąże się to z poprzednią kampanią prezydencką. - Andrzej Duda już pięć lat temu pokazał, że jest politykiem, który lubi atmosferę wiecu. Świetnie się w tym czuje i to było widać w Końskich (tam w poniedziałek odbyła się debata prezydencka, ale bez udziału Rafała Trzaskowskiego - red.). Ubiegający się o reelekcję prezydent dużo lepiej czuje się w bezpośrednim kontakcie z wyborcami. Z kolei Rafał Trzaskowski jako główny bohater wieców trochę gorzej czuje tę formułę spotkań. Za to świetnie się czuje w kontaktach z dziennikarzami, podobnie jak Andrzej Duda - mówił politolog.
REKLAMA
Internet a bezpośrednie spotkania
Jego zdaniem zarówno internet, jak i bezpośrednie spotkania z wyborcami mają duże, ale niekoniecznie przesądzające znaczenie w kontekście wyborczych decyzji. Powodów jest kilka, a jeden z nich to wiek głosujących - młodsi sporą część dnia spędzają w sieci, gdzie stykają się z treściami kampanijnymi, z kolei starsi bardziej cenią sobie wizyty polityków.
Powiązany Artykuł
"Zupełnie zapomniał o samorządzie". Samorządowcy z PiS mówią o kłamstwach Trzaskowskiego
- Za plus internetu należy uznać to, że jest z nami przez znaczną część doby. W związku z tym intensywność bombardowania różnymi treściami stanowi pewną miarę skuteczności. Jednak stara prawda wynikająca z marketingu politycznego i badań w zakresie polityki przekonuje o tym, że podczas kampanii wyborczej niezastąpionym środkiem jest nadal dyplomacja ściskanych rąk: wiece, spotkania z wyborcami. Z perspektywy wyborcy znalezienie się w tym samym miejscu co kandydat, zobaczenie go, ściśnięcie mu ręki czy pomachanie mu lub zrobienie sobie z nim selfie, jest potężnym motywatorem - wyjaśniał prof. Jacek Reginia-Zacharski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: prof. Jacek Reginia-Zacharski (politolog z Uniwersytetu Łódzkiego)
Data emisji: 08.07.2020
Godzina emisji: 15.08
REKLAMA
PR24/bb
REKLAMA