Izera powtórzy sukces Fiata 126p? Wojciech Jakóbik: to auto ma się sprzedawać

- Izera może powtórzyć schemat "malucha", Fiata 126p, który faktycznie powstawał w Polsce, dawał Polakom miejsca pracy, ale był owocem współpracy międzynarodowej - mówił w Polskim Radiu 24 Wojciech Jakóbik, red. naczelny portalu BiznesAlert.pl.

2020-07-29, 11:21

Polski samochód elektryczny - Izera - w trzecim kwartale 2023 roku ma zjechać z taśmy produkcyjnej. Przedstawiciele spółki ElectroMobility Poland zaprezentowali prototypy dwóch aut. W przyszłym roku na Śląsku ma się rozpocząć budowa fabryki.

Posłuchaj

Wojciech Jakóbik o "Izerze" (Polskie Radio 24/Temat dnia/Gość PR24) 25:29

Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Dofinansowanie zakupu ładowarek do samochodów elektrycznych. Minister klimatu zapowiedział program

Powtórzy sukces "malucha"?

- Samochód zapowiada się dobrze, ale jeszcze długa droga do jego wdrożenia - przyznał Wojciech Jakóbik. Jak zaznaczył, w produkcji masowej pomogliby nowi partnerzy finansowi oraz "koncern, który zechciałby zainwestować w ten model". - Izera może powtórzyć model "malucha", Fiata 126p, który faktycznie powstawał w Polsce, dawał Polakom miejsca pracy, ale był owocem współpracy międzynarodowej - powiedział gość PR24.

A zatem, jak wskazał, "ten polski samochód elektryczny będzie bardziej międzynarodowy, niż mogłoby się zdawać". - Moim zdaniem nie ma w tym nic złego, ponieważ know-how, wiedza nt. budowy samochodów elektrycznych dopiero spływa do Polski - zaznaczył red. naczelny portalu BiznesAlert.pl.

REKLAMA

Czytaj także:

Izera ma się sprzedawać

Przedstawiciele ElectroMobility Poland nie chcą mówić, z kim prowadzą rozmowy ws. inwestycji w Izerę. - Można podejrzewać, że to będzie jeden z największych koncernów. Można też podejrzewać, że jeśli słyszymy coś o Czechach, może to być Volkswagen (posiadacz 100 proc. akcji Škoda Auto - przyp. red.) - wskazał Wojciech Jakóbik.

- Organizatorzy konferencji podkreślali, że zależy im na najnowszych technologiach, nie tylko związanych z zasilaniem samochodu, ale także tych, które gwarantują komfort, po to, żeby ten samochód się sprzedawał. Ma się sprzedawać i to w ofercie, która zakłada raty nawet niższe od rat na samochody spalinowe. Organizatorzy mówili o tym, że ma to być "elektryk dla mas" - powiedział gość Polskiego Radia 24.

Więcej w nagraniu.