Urban "królem internetu" według "Newsweeka". Pęk: to sojusz plugawej postkomuny z mediami niemieckiego kapitału

- Gdy widzimy sojusz najtwardszej, plugawej postkomuny z mediami, które zależą od niemieckiego kapitału, to musimy wyciągać z tego wnioski. Jedni i drudzy nie mogą przeboleć, że powstała suwerenna Polska, która opiera się na prawdzie - powiedział w Polskim Radiu 24 Bogdan Pęk, były senator.

2020-08-17, 10:53

"Newsweek" opublikował okładkowy wywiad z Jerzym Urbanem, który w przeszłości był twarzą komunistycznego rządu, a teraz jest przedstawiany przez tygodnik jako "król internetu". Artykuł zatytułowano "Drugie życie łajdaka". Okładka wywołała prawdziwą lawinę negatywnych komentarzy. Część osób zwraca uwagę, że redakcja pokazała w ten sposób swój stosunek do 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej czy 40. rocznicy Sierpnia '80.

Powiązany Artykuł

"Ocieplanie wizerunku Goebbelsa stanu wojennego". Fala komentarzy po okładce "Newsweeka"

Bogdan Pęk przypomniał, że Jerzy Urban był główną postacią komunistycznej propagandy lat 80. - Był twarzą totalnego zakłamania i szerzenia nieprawdy. Tworząc wulgarny Tygodnik "NIE", zaczął walkę z cywilizacją ludzką, zmierzając do deprawacji w posługiwaniu się plugawą polityką informacyjną - stwierdził były senator.

Posłuchaj

Bogdan Pęk o okładce najnowszego "Newsweeka" (Temat dnia/gość PR24) 20:38

Dodaj do playlisty

Gość PR24 wskazał, że obecność takich ludzi jak Urban w życiu publicznym jest efektem nieprzeprowadzenia dekomunizacji po 1989 roku, co - według niego - "było straszliwym błędem". - Wychodzi to nam straszliwą czkawką do dzisiaj - ocenił.

"Walka o młode pokolenie"

Polityk podkreślił, że "walka o suwerenną wolną Polskę z tą najgorszą wersją komunizmu wcale się nie skończyła". - Ona przyjmuje tylko nowe i bardziej zawoalowane formy. W dzisiejszym świecie postkomunizm oraz neomarksizm zaczyna dominować i kształtować świadomość większości narodu - wskazał Bogdan Pęk.

REKLAMA

Zaznaczył on, że "teraz walka rozgrywa się o świadomość narodu, a zwłaszcza młodego pokolenia". - Jeżeli to przegramy, to wtedy tacy oszuści będą narzucać nam swoje zasady - stwierdził gość PR24.