Walka z pandemią COVID-19. Zaleśny: trzeba minimalizować te ryzyka, które są kluczowe

- To, co widać, bardziej przeraża, niż to, czego nie widać. Skutki niewidzialne blokady są dalej idące, bardziej destrukcyjne niż zachorowania - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog Jacek Zaleśny, komentując wprowadzenie w całej Polsce żółtej strefy, ale nie lockdownu.

2020-10-08, 16:41

Walka z pandemią COVID-19. Zaleśny: trzeba minimalizować te ryzyka, które są kluczowe

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od soboty strefa żółta zostanie rozszerzona na cały kraj. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o potwierdzeniu 4 280 nowych zakażeń koronawirusem.

Powiązany Artykuł

Michał Kleiber 1200.jpg
"To bardzo szkodliwe podejście". Prof. Michał Kleiber o podważaniu pandemii COVID-19

Politolog Jacek Zaleśny ocenił, że w obliczu zagrożenia o charakterze globalnym, na które "czynnik ludzki nie ma bezpośredniego kluczowego wpływu", rząd robi to, co można, czyli stawia na profilaktykę i minimalizowanie negatywnych konsekwencji. 

Niewidoczne konsekwencje

- Rząd musi mieć na uwadze, że jeżeli wprowadza ograniczenia w zakresie działania gospodarczego czy edukacyjnego widać, że zachorowań na COVID-19 jest mniej, ale nie widać innych destrukcyjnych oddziaływań - powiedział gość Polskiego Radia 24.


Posłuchaj

Jacek Zaleśny o rządowej strategii walki z pandemią (Temat Dnia/Gość PR24) 16:17
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Wskazał, że w pierwszym półroczu wykonano o kilkadziesiąt procent mniej zabiegów i operacji, niż zaplanowano, a uczniowie wiosnę stracili na "paranaukę". - Łatwo pozamykać szkoły, ale pamiętajmy, że dzieci i uczniowie tego czasu nie odzyskają - dodał.

Kluczowe zagrożenia

Powiązany Artykuł

korona mapa2 1200 east.jpg
Strefa żółta w całym kraju od soboty. Zobacz obowiązujące zasady bezpieczeństwa

- Trzeba minimalizować te ryzyka, które są kluczowe, gdzie zagrożenie jest najbardziej prawdopodobne, a jednocześnie najbardziej destrukcyjne - ocenił politolog. Wyjaśnił, że chodzi głównie o osoby starsze z osłabionym systemem immunologicznym - np. w placówkach służby zdrowia i DPS-ach - oraz dzieci, które nie mają jeszcze dobrze wykształconego systemu obronnego. 

Jak mówił, tam, gdzie tego ryzyka o takich negatywnych konsekwencjach nie ma w znacznych rozmiarach, należy "działać tak jak zawsze, jak się działa normalnie".

- Cóż z tego, że ludzie nie zachorują na COVID, jak umrą z głodu lub innych dolegliwości - podsumował.

REKLAMA

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Jacek Zaleśny, politolog, UW
Data emisji: 08.10.2020
Godzina emisji: 15.12

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej