"Nie należy obrażać się na amerykańską demokrację". Prof. Młyńczyk o wyborach w USA
- Nie sądzę, żeby Joe Biden dążył do wycofania żołnierzy USA z Polski. Ich obecność jest również w interesie NATO. Natomiast w kwestii sądownictwa i LGBT Biden wypowiadał się jako kandydat, teraz będzie się wypowiadał jako prezydent. Jego głos będzie bardziej stonowany. Również głos naszych polityków powinien taki być - tłumaczył na antenie Polskiego Radia 24 prof. Łukasz Młyńczyk, politolog z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
2020-11-08, 12:34
Media w USA ogłosiły Joe Bidena zwycięzcą wyborów prezydenckich. "Będę prezydentem, który nie chce dzielić, ale chce łączyć" - powiedział podczas przemówienia do narodu polityk. Podkreślił, że otrzymał 74 mln głosów, najwięcej w historii oddanych na mandat prezydenta USA.
Powiązany Artykuł
Biden czy Trump? Amerykanista: sprawa nie jest jeszcze przesądzona
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie należy "przesadnie panikować" z powodu tego wyboru. - Donald Trump miał podejście biznesowe do polityki, grał na rozbicie UE. Wiedział, że jest ona zagrożeniem dla interesów amerykańskich. Kooperowanie z pojedynczymi państwami UE wydawało się korzystniejsze z perspektywy USA. Joe Biden postawi raczej na procesy globalizacyjne i w naszym interesie będzie porozumieć się z partnerami europejskimi, prezentować wspólne stanowisko i z tego czerpać - powiedział prof. Łukasz Młyńczyk.
REKLAMA
Dodał, że mówienia o tym, iż mamy rewelacyjne stosunki z USA było zaklinaniem rzeczywistości. - Prawdą jest, że USA są naszym strategicznym partnerem. Musimy jednak pamiętać o tym, co tak naprawdę wnosiliśmy do tego związku? Jaki jest nasz potencjał gospodarczy i militarny? Co mogliśmy zaproponować USA poza uwielbieniem do Donalda Trumpa. Biorąc pod uwagę specyfikę jego zachowań, on bardzo chętnie wysłuchiwał te komplementy - tłumaczył politolog.
Czytaj także:
- "To czas na uzdrowienie Ameryki". Joe Biden ogłosił zwycięstwo w wyborach
- Wybory prezydenckie w USA. Trump: Biden nie ma prawa ogłaszać swojego zwycięstwa
Prof. Łukasz Młyńczyk podkreślił, że na demokrację amerykańską nie należy się obrażać. - Nie sądzę, żeby Joe Biden dążył do wycofania żołnierzy USA z Polski. Ich obecność jest również w interesie NATO. Pozostaje kwestia sądownictwa i LGBT. Biden wypowiadał się na ten temat jednak jako kandydat, teraz będzie się wypowiadał jako prezydent. W tym sensie jego głos będzie bardziej stonowany. Również głos naszych polityków powinien taki być - podsumował.
Posłuchaj
Zwycięstwa swojego wyborczego kontrkandydata nie akceptuje prezydent Donald Trump, który mówi o wyborczych fałszerstwach i którego prawnicy składają pozwy i zapowiadają kolejne. O tym czy obóz republikanina będzie miał w tych sprawach racje decydować będą sądy. Jednak moment przeniesienia władzy w USA już się rozpoczął. Biden, jako prezydent-elekt, otrzymał dodatkową ochronę od Secret Service. Po grudniowym głosowaniu Kolegium Elektorskiego, co powinno być formalnością, 20 stycznia zostanie najpewniej zaprzysiężony na prezydenta USA.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Krzysztof Grzybowski
Gość: prof. Łukasz Młyńczyk (politolog, Uniwersytet Zielonogórski)
Data emisji: 8.11.2020
Godzina emisji: 11.33
PR24
REKLAMA