Powiązanie budżetu UE z praworządnością. Dr Bonikowska: stoimy przed testem ze strategicznego myślenia
- Prawdziwy spór jest o to, czy chcemy się zgodzić na to, że na wiele lat będziemy współtworzyć UE, bo widzimy w niej wartość. Jeżeli tak będziemy podchodzić do sprawy, to każdy kompromis jest możliwy do wypracowania, bo wiąże nas nim coś, co jest ponad bieżącymi sporami. Stoimy przed testem ze strategicznego myślenia - mówiła na antenie Polskiego Radia 24 prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych dr Małgorzata Bonikowska.
2020-11-20, 12:00
Szef Rady Europejskiej Charles Michel i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedzieli w czwartek po wieczornym szczycie UE dalsze rozmowy na temat wypracowania kompromisu w sprawie warunkowości i jak najszybszego wdrożenia wieloletniego budżetu i funduszu odbudowy. Na przyjęcie budżetu Unii na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy po pandemii z powodu dołączonego do niego mechanizmu uzależniającego wypłatę pieniędzy od kwestii praworządnościowych nie zgodziły się Polska i Węgry.
Powiązany Artykuł
Gursztyn: postępowanie opozycji ws. weta dla budżetu UE jest krótkowzroczne
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 sytuacja ma wymiar europejski i prawny. - Chodzi o coś więcej niż tylko o sformułowanie w rozporządzeniu. Chodzi o to, że pandemia stworzyła nowe możliwości współpracy państw. Pieniądze są tylko instrumentem i mają umożliwić odbudowę gospodarek. Łatwiej będzie to przeprowadzić razem, w gronie 27 krajów. Rozmowy o tym, jak wybrnąć z kryzysu, są bardzo trudne i trwają od dłuższego czasu. Nie mamy do czynienia tylko z poglądami Polski i Węgier, ale z poglądami każdego z państw. Mamy m.in. poglądy tzw. grupy skąpców. Te kraje nie wyobrażały sobie zaciągnięcia wspólnego długu. Problemem jest, czy zgadzamy się na wizję, że w gronie 27 państw możemy więcej i lepiej. Zgoda na to wymaga pewnych kompromisów. Grupa skąpców zgodziła się na żerowanie krajów południa UE w imię nadrzędnego celu, czyli wybrnięcia z kłopotów razem - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska.
- Polska wśród krajów z najmniejszym spadkiem PKB w UE. Nowe prognozy KE
- Unia chce szerszej współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obrony
Prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych podkreśliła, że UE cały czas jest projektem w budowie i się rozwija. - Do tej pory momenty zwrotne udało się przełamywać i współpraca się pogłębiała. Spór nie jest tylko o jedną klauzulę, ale o wizję, czy chcemy razem działać w trudnym świecie. Jeżeli nie chcemy, to każdy pretekst jest dobry do tego, żeby nie wchodzić w to przedsięwzięcie. Jeżeli będziemy pamiętać o celu nadrzędnym, to kompromis jest możliwy do wypracowania. Znajdujemy się w momencie poszukiwania formuły na zgodę - podkreśliła.
REKLAMA
Posłuchaj
W przypadku weta UE będzie funkcjonować w oparciu o prowizorium budżetowe. - To nie jest koniec świata, ale dla wszystkich będzie oznaczało duży dyskomfort. Prowizorium nie umożliwia bowiem uruchamiania nowych i wieloletnich projektów. Będzie to oznaczało duże problemy dla Polski, bo jesteśmy beneficjentem funduszu spójności. Czy rzeczywiście trzeba przez to przechodzić, skoro możemy znaleźć kompromis? Węgrzy i Polacy blokują jedno, PE ma swoje zdanie, grupa skąpców ma swoje zdanie. Obecna propozycja już jest kompromisem, wynikiem wielomiesięcznych negocjacji. Trudno sobie wyobrazić, że będzie to teraz zmieniane. Można do tego ewentualnie coś dołożyć, ale nie można jeszcze raz otwierać tego pakietu - tłumaczyła Bonikowska. Jej zdaniem kompromis jest możliwy, bo jest nadrzędny wobec problemów taktycznych związanych z konkretną klauzulą.
Więcej w nagraniu.
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
REKLAMA
Gość: dr Małgorzata Bonikowska (prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych)
Data emisji: 20.11.2020
Godzina: 11.33
REKLAMA