"Stawką jest poszanowanie traktatów i suwerenność". Prof. Grosse o polskim wecie w UE

- Następuje zmiana ustrojowa i instytucje europejskie coraz częściej wchodzą w kompetencje państw członkowskich, nie mając do tego prawa i łamiąc traktaty - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Tomasz Grzegorz Grosse. 

Parlament Holandii wezwał wczoraj premiera Marka Rutte do zbadania możliwości zaskarżenia Warszawy do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z przeprowadzonymi w sądownictwie zmianami. Uchwałę podjęto w momencie, w którym Polska i Węgry zablokowały przyjęcie budżetu i pakietu ratunkowego o łącznej wartości 1,8 bln euro. Powodem weta jest rozporządzenie wiążące wypłaty z unijnej kasy z przestrzeganiem praworządności. Polski i węgierski rząd nie chcą się zgodzić na mechanizm w takiej postaci i domagają się jego korekty.

Powiązany Artykuł

Prof. Szymanowski: brak weta mógłby oznaczać Europę dwóch prędkości

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 ewentualny wniosek Holandii nie ma znaczenia formalnoprawnego. - Jedynie podwyższa temperaturę sporu. TSUE i tak zajmuje się tą kwestią. W marcu ma zapaść orzeczenie. To, że premier Holandii będzie próbował coś dodać od siebie ma natomiast znaczenie polityczne. Rząd RP powinien się zastanowić, czy Holandia nie łamie obowiązków państwa członkowskiego, czy jest na bakier z prawem europejskim i odpłacić pięknym za nadobne. Nie może być tak, że premier Rutte wprowadza dodatkowy instrument do negocjacji ze względu na zbliżające się w Holandii wybory - powiedział prof. Tomasz Grosse. 

Podkreślił, że w całym sporze tzw. praworządność jest na dalszym planie. - Tutaj chodzi o coś znacznie ważniejszego. Następuje zmiana ustrojowa i instytucje europejskie coraz częściej wchodzą w kompetencje państw członkowskich, nie mając do tego prawa i łamiąc traktaty. Stawką jest poszanowanie traktatów i suwerenność - tłumaczył. 

Posłuchaj

Prof. Tomasz Grosse o polskim wecie w UE (Temat dnia/Gość PR24) 9:31

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 

Europeista dodał, że związane jest to też z dwoma wizjami UE. - Czy ma być scentralizowanym quasi-państwem zarządzanym z Berlina i Paryża, a wszyscy inni mają być dyscyplinowani? Takiej konstrukcji nie ma w traktatach, próbuje się to wymusić. Również PE marzy o centralizacji UE. Są jednak państwa inaczej postrzegające sprawę, które bronią UE w oparciu o funkcjonujące traktaty - powiedział prof. Tomasz Grzegorz Grosse. Jego zdaniem elity europejskie starają się też Unię "uwspólnić ideologicznie". 

Więcej w nagraniu.

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Ryszard Gromadzki

Gość: prof. Tomasz Grzegorz Grosse (europeista, Uniwersytet Warszawski)

REKLAMA

Data emisji: 02.12.2020

Godzina: 11.49