Dr Herudziński: od początku starano się napiętnować tych, którzy podejrzewali kwestię zamachu w Smoleńsku

- Od początku w taki jednoznaczny sposób starano się napiętnować wszystkich tych, którzy podejrzewali kwestię zamachu, czy którzy - może nieraz przedwcześnie czy zbyt nachalnie - próbowali tę wizję ataku na Polskę po prostu upublicznić i poddać weryfikacji - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 socjolog dr Tomasz Herudziński.

2022-04-12, 10:10

Dr Herudziński: od początku starano się napiętnować tych, którzy podejrzewali kwestię zamachu w Smoleńsku

Podkomisja smoleńska przedstawiła raport końcowy na temat przyczyn i przebiegu katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku. Według jej ustaleń bezpośrednią przyczyną tragedii z 10 kwietnia 2010 r. była "bezprawna ingerencja rosyjska", której dowodem był wybuch w lewym skrzydle samolotu. Przedstawiając raport, przewodniczący podkomisji Antoni Macierewicz powiedział, że badania pozwoliły ustalić dokładne miejsce oraz czas wybuchu. Jak wskazał, eksplozja zniszczyła skrzydło samolotu i zapoczątkowała katastrofę.

Dr Tomasz Herudziński opowiedział na antenie Polskiego Radia 24 o socjologicznych aspektach prezentacji dokumentu podkomisji smoleńskiej, a także o tym, kto po publikacji raportu może zostać przekonany do wersji zamachu, a kto nie. Jak wskazał, znaczącą rolę będą w tej kwestii odgrywały środki masowego przekazu. 

- Rozpoczyna się kolejny etap batalii o to, aby pozyskać tych, którzy chcieliby przynajmniej spróbować przyjrzeć się wersji, która powszechnie była uważana - szczególnie w pewnych określonych kręgach - za "wersję dla oszołomów". Używam specjalnie tego określenia, ponieważ od początku w taki jednoznaczny sposób starano się napiętnować wszystkich tych, którzy podejrzewali kwestię zamachu, czy którzy - może nieraz przedwcześnie czy zbyt nachalnie - próbowali tę wizję ataku na Polskę po prostu upublicznić i poddać weryfikacji - wyjaśnił.

"Należy uwzględniać każdą wersję"

Gość audycji zwrócił ponadto uwagę na "bardzo ważny mechanizm społeczny", jakim są potyczki polityczne. - Od dłuższego czasu w ramach wojny między ugrupowaniami politycznymi, a także między zwolennikami tych grup w Polsce trwa swego rodzaju przepychanka polegająca na tym, że jeden drugiemu chce przypisać współpracę z Putinem - powiedział.

REKLAMA

Jak wyjaśnił, mechanizm ten nie jest korzystny z punktu funkcjonowania społeczeństwa, a także z perspektywy dociekania prawdy. Podkreślił, że to "powinna być podstawa debaty publicznej". - Czyli, po pierwsze założenie, że da się tę prawdę odkryć, a po drugie zwrócenie uwagi na to, że - jeżeli chcemy to zrobić, co jest naprawdę bardzo trudne, to należy uwzględniać każdą wersję - wskazał.

- Do każdej wersji - nawet do tej, w której nie widzimy sami siebie lub do której nie jesteśmy przekonani - należy podejść w sposób odpowiedni, czyli z założeniem, że być może nawet ona jest prawdziwa. I takie podejście zalecane byłoby wszystkim, po każdej stronie konfliktu politycznego - podkreślił.

Posłuchaj

Dr Tomasz Herudziński o socjologicznych aspektach publikacji raportu podkomisji smoleńskiej ("Temat dnia/Polskie Radio 24") 8:19
+
Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadząca: Eliza Olczyk

Gość: dr Tomasz Herudziński (socjolog, SGGW)

REKLAMA

Data emisji: 12.04.2022

Godzina: 07:48

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej