Niższe podatki. Zuber: to nie jest dobry czas na taki ruch, zakupy nakręcą inflację jeszcze mocniej

Gość PR24 komentował między innymi zmiany w podatku dochodowym PIT. Od 1 lipca ma zostać on obniżony z 17 do 12 procent. - Cofnijmy się o rok na konferencję prasową w sprawie zmian podatkowych, wtedy też mówiono, że będzie prościej, a tak nie było. Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który w ciągu 3,5 miesięcy ma już trzeci system podatkowy - przypomniał gość PR24.

Dodał, że nie ma obecnie gwarancji iż to ostatnia zmiana w podatkach na przestrzeni krótkiego okresu. Co więcej, jak podkreślił ekonomista, z ostatnich zapowiedzi rządu wynika, że każdy "będzie mógł wybrać" jak chce się rozliczać z fiskusem w zależności od tego, czy prowadzi działalność gospodarczą czy jest zatrudniony na umowę o pracę, co jeszcze bardziej skomplikuje sprawę.

"Niższe podatki to większe kupowanie"

- Ale to jeszcze nie koniec, bo minister Artur Soboń zapowiedział, że to dopiero początek zmian, że na razie to nakładki i poprawki, a nowy system podatkowy trzeba zbudować gdy przyjdą spokojniejsze czasy. Niższe podatki natomiast, to większy popyt i większe kupowanie czyli w konsekwencji wyższa inflacja - powiedział Marek Zuber.

• Projekt zmian w podatkach. Przedsiębiorcy z możliwością ponownego wyboru sposobu rozliczania

Marek Zuber zauważył jednocześnie, że już przed pandemią koronawirusa inflacja w Polsce wynosiła 5 procent. Moment na obniżenie podatków, jak mówił gość PR24, nie jest "najszczęśliwszy", dodatkowe pieniądze bowiem będą oznaczały jeszcze większą konsumpcję. Dodał, że z punktu widzenia wzrostu gospodarki, ważna jest przewidywalność także w obszarze podatków.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

REKLAMA

Gość: Marek Zuber, ekonomista 

Data emisji: 14.04.2022

Godzina: 14:33