Ukraina coraz bliżej UE. Jan Piekło podkreśla zasługi Polski: pierwsi o tym mówiliśmy
- Nie przeceniałbym wizyty zachodnich polityków w Kijowie. Jeśli wojna na Ukrainie zakończy się pomyślnie, to proces jej wejścia do Unii Europejskiej stanie się bardzo naturalny - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie.
2022-06-17, 14:40
Jest pozytywna opinia Komisji Europejskiej w sprawie nadania Ukrainie statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. Ursula von der Leyen poinformowała, że komisarze zwrócili się też do państw członkowskich, aby Ukraina otrzymała perspektywę europejską. Między innymi tę sprawę komentował gość PR24.
- Obawiam się, że przed Ukrainą długa droga do Unii, ale sam fakt powyższej decyzji jest ważny. Przypomnę, że w kolejce do Wspólnoty stoją kraje z Bałkanów Zachodnich no i Turcja. Różne więc sprawy mogą jeszcze zaistnieć, tym bardziej że np. Austria nie chce, by Ukraina została kandydatem do Unii i jest nawet plan, by stworzyć coś w rodzaju przechowalni takich krajów jak Ukraina - powiedział Jan Piekło.
"Polska pierwsza zabiegała"
Odnosząc się do ostatniej wizyty w Kijowie polityków z Niemiec, Francji, Włoch i Rumunii, powiedział, że taka wizyta cieszy przede wszystkim Ukraińców, ale nie przeceniałby znaczenia tej podróży. Gość PR24 przypomniał, że Polska od samego początku mówiła o nadaniu statusu Ukrainie jako państwa oczekującego na przystąpienie do Wspólnoty i to Polska pierwsza mówiła o tym, że Ukraina powinna mieć taką perspektywę.
Komisja Europejska wydała też pozytywną opinię w sprawie nadania Mołdawii statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. W przypadku Gruzji ten status został nadany pod warunkiem przeprowadzenia niezbędnych reform. Komisja podjęła decyzję w rekordowo krótkim czasie, 3 miesiące minęły od złożenia przez Ukrainę wniosku o członkostwo w UE.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Jan Piekło (były ambasador RP w Kijowie)
REKLAMA
Data emisji: 17.06.2022
Godzina: 14:08
REKLAMA