Teresa Wójcik: musimy ponosić konsekwencje skandalicznej polityki energetycznej Niemiec

- Z naszej perspektywy te 15 proc. oszczędności, łącznie z zobowiązaniem, że musimy to w razie koszmarnej sytuacji dostarczać zagrożonemu państwu, jest adresowane do Niemiec - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 Teresa Wójcik (portal BiznesAlert.pl, "Tygodnik Solidarność").

2022-07-27, 12:05

Teresa Wójcik: musimy ponosić konsekwencje skandalicznej polityki energetycznej Niemiec
Teresa Wójcik w PR24: jesteśmy bezpieczni, jeśli chodzi o gaz. Foto: Shutterstock/INSAGO

Unia Europejska ma awaryjny plan gazowy, przewidujący zmniejszenie zużycia surowca. To przygotowanie na zimę bez dostaw błękitnego paliwa z Rosji. Wstępne kompromisowe uzgodnienia zaakceptowali ministrowie energii 27 krajów członkowskich na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli, łagodząc propozycję Komisji Europejskiej. 

Pierwszy pomysł był, jak mówiła Teresa Wójcik, "kompletnie nie do przyjęcia". - Trudno zrozumieć motywy, jakie mogły kierować Komisją Europejską, żeby wpaść na taki pomysł. Te 15 proc. obowiązujące od 1 sierpnia tego roku do 31 marca 2023 r. miałoby być przymusowe - wszystkie państwa miały tyle zaoszczędzić - stwierdziła.

Ostatecznie jednak wprowadzono wyłączenia (minister klimatu i środowiska Anna Moskwa nazwała kompromis satysfakcjonującym dla Polski). Zdaniem gościa PR24 nie można jednak zakładać, że surowe ograniczenia nie będą dotyczyć Polski. - Obawiam się, że jak przyjdzie co do czego, np. dojdzie do dramatu w zaopatrzeniu w gaz np. Niemiec, którym to najbardziej grozi, będziemy musieli jakoś te 15 proc. zaoszczędzić - stwierdziła.

Czytaj także:

"Polska bezpieczna gazowo, Niemcy - nie"

Teresa Wójcik mówiła, że dopóki nie ruszy Baltic Pipe, część potrzeb gazowych trzeba będzie uzupełniać, kupując surowiec na giełdzie, na której ceny są obecnie wysokie. Po uruchomieniu inwestycji jednak ceny się zmniejszą, a bezpieczeństwo energetyczne wzrośnie.

Posłuchaj

Teresa Wójcik o porozumieniu w UE dot. oszczędzania gazu (Polskie Radio 24) 11:24
+
Dodaj do playlisty

- Nie grozi nam piorunujący deficyt gazu. To, co kupimy na giełdzie, to dodatek, który będzie się zmniejszał. Wpłynie to na ceny, ale jesteśmy bezpieczni. Bezpieczni nie są Niemcy. Z naszej perspektywy te 15 proc. oszczędności, łącznie z zobowiązaniem, że musimy to w razie koszmarnej sytuacji dostarczać zagrożonemu państwu, jest adresowane do Niemiec. Musimy ponosić konsekwencje skandalicznej polityki gazowej i energetycznej w Niemczech - powiedziała ekspertka.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: Debata dnia

REKLAMA

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Teresa Wójcik (portal BiznesAlert.pl, "Tygodnik Solidarność")

Data emisji: 27.07.2022 r.

Godzina: 11:09

REKLAMA

ms, PR24/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej