76. rocznica śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". Prof. Golon: ta okrutna śmierć stała się symbolem

- "Inka" miała zostać zapomniana, a jednym z ważniejszych elementów tego zapomnienia był brak jej grobu - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Mirosław Golon z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. 

2022-08-28, 19:20

76. rocznica śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". Prof. Golon: ta okrutna śmierć stała się symbolem
Danuta Siedzikówna "Inka". Foto: NAC

28 sierpnia 1946 roku została zamordowana Danuta Siedzikówna "Inka". Była sanitariuszką 4. Szwadronu 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej pod dowództwem majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". W opinii gościa PR24 najczęściej wyróżnia się i opisuje dowódców, kadrę oficerską, która kierowała konspiracją, "Inka" zaś była szeregowym żołnierzem, choć do konspiracji wstąpiła w bardzo młodym wieku - miała 15 lat.

- Jej okrutna śmierć stała się pewnym symbolem między innymi ze względu na młody wiek. Sądzę, że duża część osób, która zainteresowała się jej życiem, zorientowała się, iż w jednej rodzinie doszło do zbieżności trzech tragedii, bo w 1943 roku ginie ojciec "Inki", ofiara Sowietów, matka z kolei pada ofiarą Niemców, a córka jako już sierota wojenna ginie z rąk okupantów: sowieckiego i niemieckiego, i ona sama nie dostaje wieloletniej kary, tylko bezwzględną karę śmierci - mówił prof. Mirosław Golon.

"Zastraszenie i ukaranie"

Danuta Siedzikówna została oskarżona o przynależność do nielegalnej organizacji, udział w napadach na funkcjonariuszy MO i UB oraz podżeganie do ich zabójstwa. 3 sierpnia 1946 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku wydał wyrok śmierci. Był on sprzeczny z obowiązującym prawem, gdyż "Inka" nie skończyła jeszcze 18 lat. Odmówiła napisania prośby o łaskę, zrobił to za nią jej adwokat. 19 sierpnia Bolesław Bierut odmówił zastosowania prawa łaski. Została rozstrzelana w gdańskim więzieniu razem z żołnierzem 5 Wileńskiej Brygady AK Feliksem Selmanowiczen ps. Zagończyk.

- Konspiracja wówczas była jeszcze silna, a główny prowadzący śledztwo był bezwzględny, miał problemy z pisaniem i czytaniem, był też w bardzo wysokiej randze wojskowej, ale niezasłużonej. Prawdopodobnie nastawienie śledczych i aparatu ścigającego polegało na tym, że było zainteresowanie okrutnym potraktowaniem żołnierzy, chyba na zasadzie zastraszenia i ukarania osoby, która nie zgadza się na współpracę, bo tylko poddanie się dawało szansę na uratowanie życia, choć nie zawsze - powiedział prof. Mirosław Golon.

REKLAMA


Posłuchaj

76 rocznica śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". Prof. Golon: ta okrutna śmierć stała się symbolem ("Gość PR24") 23:50
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: prof. Mirosław Golon (gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej)

Data emisji: 28.08.2022

REKLAMA

Godzina: 18:33 


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej