Prezydenci RP na uchodźstwie spoczną w Polsce. Jan Dziedziczak podkreśla symbolikę uroczystości
- Dzisiejsza Rzeczpospolita mówi w ten sposób, że to były legalne władze Polski i że wolna, demokratyczna Polska utożsamia się z tymi władzami - powiedział w Polskim Radiu 24 pełnomocnik Rządu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak komentując plany sprowadzenia do Polski szczątków trzech prezydentów na uchodźstwie i stworzenia w Warszawie mauzoleum ich pamięci. - To także wyraz wdzięczności wobec Polonii brytyjskiej za wolną i niepodległą Polskę - dodał.
2022-11-11, 15:15
W niedzielę, 12 listopada, o godzinie 15, w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odbędą się uroczystości pogrzebowe oraz pochówek w nowopowstałym Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie, szczątków Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. Zostanie także otwarta Izba Pamięci poświęcona władzom Polski na uchodźstwie.
- Mamy nadzieję na debatę wokół tego tematu, na opowiedzenie tej skrywanej przez lata historii - mówił w Polskim Radiu 24 Pełnomocnik Rządu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak. Jak dodał, Polskie Radio przygotowuje specjalny portal poświęcony polskim władzom na uchodźstwie.
Ważna symbolika
Gość "Tematu dnia" zwrócił uwagę, że najważniejszy jest wymiar symboliczny powtórnego pochówku szczątek byłych prezydentów, z zachowaniem pełnego ceremoniału należnego władzom państwa. - Dzisiejsza Rzeczpospolita mówi w ten sposób, że to były legalne władze Polski i że wolna, demokratyczna Polska utożsamia się z tymi władzami - wyjaśnił.
REKLAMA
Podkreślił, że władze na uchodźstwie działały zgodnie z konstytucją II RP, a więc "z przepisami przyjętymi przez parlament mający legitymację od Polaków", która przewidywała że wolność Polski może być zagrożona i dała reprezentującym naród demokratycznym władzom prawo działania poza granicami kraju.
"Skazanie na zapomnienie"
- Władze na uchodźstwie działały zgodnie z przepisami wolnej Polski, a tu, władze komunistyczne nie miały żadnej legitymacji poza rosyjskim bagnetem. Zostały przywiezione w teczce przez sowieckie czołgi i oficerów NKWD - zaznaczył minister polskiego rządu.
- Znamienne, że przez 45 lat, komuniści dopilnowali, by żadne wolne wybory, żaden test na mandat demokratyczny władz nad Wisłą w okresie komunistycznym, nie miał miejsca i celowo nic nie mówiono o władzach na uchodźstwie. To było skazanie na zapomnienie - ocenił rozmówca Polskiego Radia 24.
Wyraz wdzięczności dla Polonii
REKLAMA
Trzecim wymiarem uroczystości, poza symbolicznym i edukacyjnym, ma być wyrazem wdzięczności wobec Polonii brytyjskiej za wolną i niepodległą Polskę. - To dzięki determinacji naszych rodaków za granicą udało się te władze utrzymać - mówił Jan Dziedziczak.
Posłuchaj
W rozmowie także o tym, jak pamięć o prezydentach na uchodźstwie celebrowała III RP i dlaczego Tadeusz Mazowiecki odmówił spotkania z prezydentem Ryszardem Kaczorowskim. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
Czytaj także:
- Sześciu wspaniałych - prezydenci RP na uchodźstwie
- [NASZ WYWIAD] 104. rocznica odzyskania niepodległości. Współczesność z pieczęcią II RP
REKLAMA
***
Audycja: "Temat dnia/ Gośc PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Jan Dziedziczak (Pełnomocnik Rządu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą)
Data emisji: 11.11.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 14.06
mbl
REKLAMA