Wojna w Ukrainie. Co z zaangażowaniem Zachodu? Cielma: możliwe są działania na zapleczu
- Siły specjalne, grupy kilkudziesięciu żołnierzy z poszczególnych państw, mogą uczestniczyć w programach prowadzonych na zapleczu działań bojowych, ale nie zakładam, że ktoś wyśle swoje bataliony czołgów, piechoty, by miały prowadzić aktywne działania w Ukrainie - mówił w Polskim Radiu 24 Mariusz Cielma. Nie wykluczył też wysłania do Ukrainy zachodnich sił niemilitarnych, np. w celu rozminowywania terenu.
2024-02-29, 12:37
Polskie władze jednoznacznie deklarują, że polskie wojska nie pojadą walczyć w Ukrainie. Taką możliwość zdecydowanie wykluczył w czwartkowej rozmowie z Programem 1 Polskiego Radia minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - Tutaj nie ma żadnych niedomówień: nie wysyłamy i nie planujemy wysłać wojska na Ukrainę - wskazał i zaznaczył, że takie stanowisko prezentuje zarówno prezydent, jak i rząd.
- Nie ma innych odpowiedzi udzielanych przez głowy poszczególnych państw - zauważył w Polskim Radiu 24 Mariusz Cielma z "Nowej Techniki Wojskowej". Jego zdaniem, świat nie sygnalizuje, że zamierza wysłać wojska do Ukrainy. - Dopóki trwają tam aktywne działania zbrojne, trudno mi jest uwierzyć w scenariusz, że pojawią się tam, z jakąś formą aktywności, wojska Zachodu - podkreślił.
Wojna w Ukrainie. Aktywne zaangażowanie Zachodu mało prawdopodobne
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, niewykluczone jednak, że pewne grupy wojsk zachodu działają na Ukrainie. - Mam na myśli działania osłonowe sił specjalnych związane np. z transportem ważnych osób, ochroną kluczowych obiektów, czy nawet szkoleniem na niższym poziomie - wyjaśnił.
- Zakładam, że siły specjalne - trochę nieformalnych informacji o tym było - grupy kilkudziesięciu żołnierzy z poszczególnych państw, mogą uczestniczyć w programach prowadzonych na zapleczu działań bojowych, ale nie zakładam, że ktoś wyśle swoje bataliony czołgów, piechoty, by miały one prowadzić działania w aktywnej formie - wskazał.
REKLAMA
»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz więcej w PolskieRadio24.pl«
Gość Polskiego Radia 24 nie wykluczył jednak wysłania do Ukrainy zachodnich sił niemilitarnych, np. w celu rozminowywania terenu. - Pracownicy cywilni polskich firm zajmują się utrzymaniem sprawności sprzętu dostarczonego np. przez Polskę. Natomiast kiedy pojawi się wojsko, [to oznacza] to inny poziom konfliktu. Firmy rozminowujące tereny jak najbardziej zaliczyłbym do realnych scenariuszy - przyznał Mariusz Cielma.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
Mariusz Cielma o zaangażowaniu sił Zachodu w wojnie w Ukrainie ("Temat dnia/ Gość PR24") 16:15
Dodaj do playlisty
Czytaj także:
- Wojska NATO w Ukrainie oznaczają III wojnę światową? Gen. Skrzypczak nie ma wątpliwości
- MON zapowiedziało stworzenie nowej doktryny obronnej Polski. "Obecne dokumenty są nieaktualne"
- Przy linii frontu. Dr Kuzio: dozowano broń jak kroplówkę, a armia Rosji jest wciąż zbrodnicza, jak mordercy z Katynia
[ZOBACZ TAKŻE] Propozycja wysłania wojsk do Ukrainy. Kosiniak-Kamysz: nie ma takich planów
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Paweł Zieliński
Gość: Mariusz Cielma ("Nowa Technika Wojskowa")
Data emisji: 29.02.2024
Godzina emisji: 11.06
REKLAMA
Polskie Radio 24, Jedynka/ mbl
wmkor
REKLAMA