Jak łatwiej przewidzieć powódź? "Pomogą technologie radarowe"
- Możemy fotografować Ziemię na wiele różnych sposobów. Klasycznie - za pomocą zdjęcia optycznego, ale to rozwiązanie ma jedną wadę - przez chmury nic nie widać, a jako że w Polsce niebo przez trzy czwarte roku jest zachmurzone, to technologie radarowe są bardzo przydatne - widzimy Ziemię nawet, jeśli niebo jest zachmurzone - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Aleksandra Bukała, dyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej Polskiej Agencji Kosmicznej.
2024-09-29, 20:24
Posłuchaj
- Zazwyczaj antena radarowa musiała być bardzo duża. Rafał Modrzewski z firmy Iceye opracował z kolegami z Finlandii technologię budowy anteny radarowej, ale miniaturowej. Dlatego satelita był znacznie mniejszy i znacznie tańszy, potrzebował też znacznie mniej prądu. To taki "game changer" na rynku opracowań satelitarnych - wyjaśnia dr Bukała.
Czytaj także
- Koniec pracy zbiornika Racibórz Dolny. "Zminimalizował skutki powodzi"Wiadomości/Informacje
- Powódź w Polsce. Prof. Krzemiński: poważnie potraktowano ostrzeżenia specjalistów
- Ta firma jest ponad 10 lat na rynku i zbudowała konstelację. Zgodzili się podzielić zobrazowaniami powodzi bez kosztów. W ciągu minut byli w stanie dostarczyć aktualne zobrazowania i tego właśnie potrzebujemy - systemu wczesnego ostrzegania w Polsce - dodała.
Technologia jest, trzeba aplikacji do odczytu danych
Jak wyjaśniła dr Bukała, samo zrobienie zdjęcia dostarcza danych cyfrowych. Żeby były one zrozumiałe, muszą zostać "obrobione, pokolorowane, żeby było wiadomo gdzie jest woda, gdzie jest ląd". - W zdjęciach radarowych kolory są nieintuicyjne i trzeba to przełożyć - podkreśliła. I dodała, że jest tu pewna zbieżność z systemem map nawigacyjnych. - Informacje o pozycjonowaniu są przekazywane w inny sposób. Dopiero obróbka danych prowadzi do tego, że jesteśmy w stanie zlokalizować siebie i różne usługi. W sytuacjach kryzysowych informacja musi być precyzyjna. I to wymaga przygotowania tych danych. Tu jest cała gałąź nauki i technologii, która polega na tym, żeby w sposób intuicyjny przekazać informacje służbom, a w przyszłości samym mieszkańcom - dodała dr Aleksandra Bukała.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Systemy infrastruktury satelitarnej to lepsze zobrazowanie pogody - nawet zjawisk gwałtownych. - My się tego wszystkiego dopiero uczymy. To branża młoda, ale rozwija się dynamicznie. Za tym musi pójść cały system - tak jak właśnie nawigacja. Temu służy Centrum Informacji Kryzysowej, które wspólnie z Europejską Agencją Kosmiczną chcielibyśmy rozwinąć w Polsce. To raczek kwoty milionów i dziesiątków milionów, a nie miliardów - zaznaczyła.
***
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Piotr Wąż
Gość: dr Aleksandra Bukała, dyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej Polskiej Agencji Kosmicznej
Data emisji: 29.09.2024
Godzina emisji: 19:06
REKLAMA
PR24/łp
REKLAMA