USA przejmą Strefę Gazy? Ekspert: to może być nietypowa strategia negocjacyjna Trumpa
- Koncepcja przesiedleń i przekształcenia tego terenu w riwierę są obraźliwe dla mieszkańców Gazy. To nielegalne z punktu widzenia prawa międzynarodowego. To może być nowy etap historii świata, przejaw powrotu do polityki mocarstw, albo nietypowa strategia negocjacyjna - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Tomasz Płudowski z Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.
Robert Bartosewicz
2025-02-05, 11:30
Trump chce przejąć Strefę Gazy. "Mamy cofkę geopolityczną"
Donald Trump w trakcie konferencji prasowej w Białym Domu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu stwierdził, że "Stany Zjednoczone przejmą kontrolę nad Strefą Gazy". Jego zdaniem przyniesie to stabilizację w tej części Bliskiego Wschodu.
Amerykański przywódca powiedział, że Strefa Gazy będzie długoterminowo należeć do USA i być może zostaną tam wysłani amerykańscy żołnierze. Jak zaznaczył, Amerykanie będą odpowiedzialni za usunięcie wszystkich zagrożeń, bomb i innej broni, zrównają teren z ziemią i usuną zniszczone budynki. - Stworzymy tam rozwój gospodarczy, który zapewni nieograniczoną liczbę miejsc pracy i mieszkań - stwierdził Donald Trump.
Posłuchaj
Część komentatorów uznała słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych za żart. - Wydaje się, że mówił poważnie, choć to brzmi jak żart. Jednak wydaje się, że w tym szaleństwie jest jakaś metoda. Rozumiem, że znaleźliśmy się w nowych czasach, że mamy cofkę geopolityczną i Stany Zjednoczone wracają do epoki sprzed drugiej wojny światowej. Widać elementy przypominające historie państw zachodnich, które kształtowały mapę świata. Z jednej strony brzmi to jak żart, bo jest to obraźliwe dla obywateli Gazy, którzy mieliby być przesiedleni siłą - powiedział prof. Tomasz Płudowski.
Riwiera w Strefie Gazy? "Pomysł dewelopera"
- Aczkolwiek Trump mówi, że mieszkańcy na pewno mu nie odmówią. Kryje się za tym pewna groźba, a z drugiej strony pomysł, żeby przekształcić ten teren w riwierę, zyskiwać na tym ekonomicznie, brzmi jak pomysł dewelopera. A Trump ma autorytet w tej dziedzinie - podkreślił ekspert.
REKLAMA
Dodał, że koncepcja prezydenta USA jest nie tylko obraźliwa dla obywateli zamieszkujących te tereny, ale także nielegalna z punktu widzenia prawa międzynarodowego.
"Powrót do polityki mocarstw"
Zaznaczył również, że "państwa arabskie nie chcą wziąć na siebie kosztów" związanych z ewentualnym przesiedleniem. - Abstrahując od prawa międzynarodowego i biorąc pod uwagę, że ten konflikt jest tak zaogniony i w ostatnich dekadach nierozwiązywalny, jest to rozwiązanie nietypowe. Albo wkraczamy w nowy etap historii świata, powrotu do polityki mocarstw, albo jest to nietypowa strategia negocjacyjna dewelopera - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
Według prezydenta USA "Palestyńczycy w Strefie Gazy nie powinni ponownie przechodzić przez proces odbudowy i okupacji". Jak stwierdził po raz kolejny Trump, mieszkańcy enklawy powinni zostać przesiedleni do Jordanii oraz Egiptu. Amerykański przywódca wyraził nadzieję, że oba kraje zgodzą się na stworzenie dla Palestyńczyków miejsca do zamieszkania w pokoju i harmonii.
- "Głupie i absurdalne". Hamas reaguje na propozycję Trumpa
- Propozycja Trumpa. Szejna: Polska opowiada się za dwupaństwowością
* * *
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Roch Kowalski
Gość: prof. Tomasz Płudowski (Akademia Ekonomiczno-Humanistyczna w Warszawie)
Data emisji: 5.02.2025
Godzina emisji: 8.47
Źródło: PR24/bartos/kor
REKLAMA