Ruszy ukraińska ofensywa? Były ambasador: Amerykanie podjęli decyzję o wsparciu
Donald Trump i Marco Rubio zaostrzają ton w stosunku do Rosji. - To nie jest rewolucyjna zmiana, to jest postępująca ewolucja myślenia Donalda Trumpa o Rosji i o konflikcie - powiedział w Polskim Radiu 24 Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii.
2025-09-25, 10:50
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Donald Trump publicznie wyraził opinię, że Ukraina może odzyskać zajęte przez Rosję terytorium
- Sekretarz Stanu USA Marco Rubio wspomniał o większych dostawach broni dla Ukrainy
- Amerykanie podjęli decyzję, że będą wspierać Ukraińców w ich ofensywie - ocenił w Polskim Radiu 24 Jerzy Marek Nowakowski.
Donald Trump napisał, iż wierzy w to, iż przy współpracy Unii Europejskiej i swoich europejskich partnerów Ukraina będzie w stanie wygrać wojnę i odzyskać utracone wcześniej terytoria. Z kolei Sekretarz Stanu USA Marco Rubio ostrzegł Rosję podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, że cierpliwość Trumpa nie jest nieograniczona i jest on gotowy nałożyć sankcje oraz sprzedać Ukrainie większą ilość broni. Czy polityka Donalda Trumpa wobec Rosji uległa radykalnej zmianie?
- Myślę, że polityka Trumpa czy pomysły Donalda Trumpa na politykę wobec Rosji bardzo ewoluują - powiedział Jerzy Marek Nowakowski. Jego zdaniem, Trump rzeczywiście był chyba przekonany, że jego osobisty urok i dobre relacje z Putinem doprowadzą do tego, że w ciągu 24 godzin wojna się skończy. - I pomału z tej wiary był przez Rosjan odzierany - ocenił dyplomata. Jak zauważył, tę utratę wiary dało się wyczytać z wywiadów i wpisów Trumpa, a w ONZ bardzo wyraźnie to wybrzmiało. - To nie jest rewolucyjna zmiana, to jest postępująca ewolucja myślenia Donalda Trumpa o Rosji i o konflikcie - wytłumaczył.
Posłuchaj
Druga interpretacja wypowiedzi Trumpa
Były ambasador zwrócił uwagę, że jest też druga interpretacja wypowiedzi Trumpa: "Trump obraża się nie tylko na Rosję, ale w ogóle na cały konflikt". - W gruncie rzeczy to, co on powiedział, to jest stwierdzenie, że z tą wojną Rosji przeciwko Ukrainie ma sobie poradzić Europa - wskazał. Rola amerykańska, dodał, ma się ograniczyć do sprzedaży z zyskiem Europie sprzętu wojskowego. - Amerykanie obniżają swój poziom zaangażowania w ten konflikt coraz bardziej natomiast deklarują niewerbalne wsparcie dla Europy i Ukrainy w walce o ukraińską niepodległość - analizował Nowakowski.
Jego zdaniem wpis Trumpa o odzyskaniu przez Ukrainę terytoriów to "prawdopodobnie wynik informacji, które otrzymał od prezydenta Ukrainy na temat planowanej ukraińskiej ofensywy". - Jak to w wypadku wielu polityków populistycznych, nie tylko Donalda Trumpa, bywa, natychmiast tę informację ogłosił publicznie - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Trzeba słuchać, co mówi Rubio
Jerzy Marek Nowakowski przyznał, że w obecnej sytuacji jest "umiarkowanie optymistyczny". Zauważył, że wcześniejsza retoryka, która na niepokoiła, nie szła w parze z czynami. Wskazał też, że Amerykanie cały czas współpracują z Ukrainą na poziomie wywiadowczo-informacyjnym. - Amerykanie cały czas broń dostarczają, tylko po prostu chcą za nią pieniędzy teraz - dodał. - Tak samo ta retoryka, która się zmienia w drugim kierunku, nie będzie oznaczała oczywiście, że Amerykanie wyślą Ukraińcom bombę atomową - wyjaśnił.
Ekspert stwierdził, że Marco Rubio od dłuższego czasu pełni rolę tłumacza Trumpa i opakowuje wypowiedzi prezydenta w normalny, dyplomatyczny język. Jego zdaniem, jeśli u Rubio pojawił się twardy ton o możliwości dostarczania broni ofensywnej, to Amerykanie podjęli decyzję, że będą wspierać Ukraińców w ich ofensywie.
- Mocne słowa Sikorskiego na forum ONZ. Wipler: ja bym tak nie rumakował
- Trump nie zmienił stanowiska ws. Ukrainy? Vance wyjaśnia
- Nowe podejście Trumpa do Rosji. Kwiatkowski: trwało to trochę, ale się doczekaliśmy
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: Filip Ciszewski