Trump zmienia zdanie dot. Ukrainy? Ekspert: UE musi wykonać określone działania
We wtorek Donald Trump nazwał Rosję "papierowym tygrysem" i stwierdził, że Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest zdolna odzyskać całe swoje terytorium w pierwotnych granicach. - To jest próba wywierania presji na Federację Rosyjską, aby jednak ona realnie ustąpiła, no i też presji na Unię Europejską, bo zauważmy, że on daje do zrozumienia wprost, że Unia Europejska musi także wykonać określone działania - skomentował na antenie Polskiego Radia 24 dr Andrzej Szabaciuk.
2025-09-24, 21:40
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Prezydent Trump ocenił, że przy wsparciu UE, Ukraina będzie w stanie odzyskać swoje pierwotne terytoria
- Rzecznik prasowy Kremla powiedział, że "nie ma innej alternatywy dla zabezpieczenia interesów Rosji i osiągnięcia zamierzonych celów niż kontynuowanie wojny na Ukrainie"
- "Słowa Trumpa o papierowym tygrysie, wprost odnoszą się do tego, że Rosjanie bardzo powoli przesuwają się na Ukrainie"
Prezydent USA we wtorek stanął zdecydowanie po stronie Ukrainy. W Nowym Jorku rozmawiał z Wołodymerem Zełenskim, który opisał mu aktualną sytuację na froncie. Później Trump zamieścił w internecie wpis, w którym przyznał, że przy wsparciu UE, Ukraina ma szansę na odzyskanie swojego pierwotnego terytorium.
- Musimy poczekać na czynny, bo póki co nie ma tak naprawdę zapowiedzi wprowadzenia nowych sankcji na Federację Rosyjską, ale także na Chiny i Indie, bo to jest kluczowe tak naprawdę, żeby powstrzymać Rosję w dłuższej perspektywie i też to jest kluczowe, żeby te sankcje zaczęły przenosić realne straty, jeżeli chodzi o gospodarkę rosyjską - ocenił dr Szabaciuk.
"Rosja jest niedźwiedziem"
Donald Trump nazwał Rosję "papierowym tygrysem", na co zareagował rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow, który stwierdził, że "Rosja jest niedźwiedziem". - Rosjanie są dość tacy, można powiedzieć, ostrożni w odpowiedziach. Dalej liczą na to, że prezydent Trump będzie w stanie zakończyć wojnę i są gotowi na wariant dyplomatyczny zakończenia tej wojny, ale stawiają określone warunki. Rosjanie dobrze czytają, moim zdaniem przynajmniej, intencje Trumpa i mają świadomość tego, że on nie do końca chce iść na konfrontację. Zaostrzył swoją narrację, ale też w części wynika to z tego, że społeczeństwo amerykańskie i część amerykańskich polityków oczekuje jednak tego, aby on coś konkretnie zrobił w kontekście Federacji Rosyjskiej - stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
Trump próbuje zatrzymać import surowców z Rosji?
Prezydent USA podczas swojego wystąpienia w ONZ podkreślał, że Europa powinna zrezygnować z importu rosyjskich surowców. Zdaniem Dmitrija Pieskowa "Trump jest biznesmenem, który próbuje zmusić świat do kupowania amerykańskiej ropy i gazu po wyższej cenie".
- Jeżeli chodzi o Unię Europejską, to zauważmy, że to są zapowiedzi ograniczenia importu surowców energetycznych z Rosji, ale Ursula von der Leyen nie mówiła nic na temat całkowitego zakazu. Mówiła, że jeszcze w tym roku będą wprowadzone jakieś dodatkowe taryfy na porty, które będą sprowadzały gaz skroplony m.in. z Federacji Rosyjskiej, czy ogólnie surowce energetyczne z Rosji, że być może będzie jakaś forma dodatkowych obciążeń na te państwa, które decydują się na zakup tych surowców, ale nie mówiła, że wprowadzi całkowity zakaz. To też pokazuje, że może być tym bardzo trudno - tłumaczył ekspert.
- Sikorski w ONZ ostrzega Rosję. "Putin liczy się tylko z odważnymi"
- Nawrocki o prowokacjach Rosji. "Każdy przypadek powinien spotkać się z odpowiedzią"
- Rosja atakuje poligon w Ukrainie. Rakiety Iskander uderzyły w żołnierzy
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Michał Strzałkowski
Opracowanie: Dominika Główka