Mobilizacja w Rosji. Michał Marek: sytuacja musi być bardzo poważna, skoro Kreml się na to zdecydował

2022-09-21, 14:35

Mobilizacja w Rosji. Michał Marek: sytuacja musi być bardzo poważna, skoro Kreml się na to zdecydował
Władimir Putin zagroził Zachodowi użyciem broni jądrowej w przypadku - jak to ujął - ataku na integralność terytorialną Rosji. Ogłosił też rozpoczęcie w kraju częściowej mobilizacji.Foto: leshiy985/ Shutterstock

- Chodzi o podtrzymanie obecnego stanu posiadania. To plan minimum. Przy planie maksimum mobilizacja może doprowadzić do tego, że Rosjanom uda się przejąć dodatkowe tereny w obwodzie donieckim. Sytuacja musi być naprawdę poważna, skoro Kreml zdecydował się po tylu miesiącach na tego rodzaju krok - podkreślił w Polskim Radiu 24 Michał Marek, ekspert ds. bezpieczeństwa. 

Prezydent Rosji ogłosił częściową mobilizację rosyjskiej armii. - Kraje zachodnie naciskają na Kijów, aby przeniósł działania wojenne na terytorium Rosji. Zachód stosuje szantaż nuklearny. Jeśli jej integralność terytorialna jest zagrożona, Rosja użyje wszelkich dostępnych środków, to nie jest blef - zapowiedział Władimir Putin.

- Sytuacja jest bardzo złożona. Strona rosyjska poprzez tego rodzaju krok realizuje wiele celów na różnych kierunkach. Już nikt nie pamięta o dotkliwej porażce Rosji w obwodzie charkowskim. Teraz najważniejsze jest, żeby społeczeństwo zjednoczyło się wokół zagrożenia ze strony NATO. Przekazy, które emituje strona rosyjska w oparciu o kwestie mobilizacji, wskazują na to, że - wedle kremlowskiego przekazu - dobry gospodarz, prawdziwy lider podjął jedynie słuszną decyzję, która zapewni państwu bezpieczeństwo. Kreml zdecydował się na pójście drogą konsolidacji społeczeństwa - powiedział Michał Marek. 

Jego zdaniem "można odnieść wrażenie, że Kreml ignoruje problemy wewnętrzne". - Ignoruje to, że społeczeństwo rosyjskie może częściowo nie zgodzić się na tego rodzaju działania, co właśnie obserwujemy - zaznaczył ekspert.

- Mobilizacja, która się rozpoczęła, nie jest przygotowaniem Rosji do wojny z NATO, do wielkiej ofensywy, która zmieni sytuację na froncie, to raczej pewnego rodzaju podpięcie kroplówki do ciała rosyjskiej armii, która znajduje się na wschodzie Ukrainy. Chodzi o podtrzymanie obecnego stanu posiadania. To plan minimum. Przy planie maksimum - według Rosji - ta mobilizacja może doprowadzić do tego, że Rosjanom uda się przejąć dodatkowe tereny w obwodzie donieckim. Sytuacja musi być naprawdę poważna, skoro Kreml zdecydował się po tylu miesiącach na tego rodzaju krok - powiedział Michał Marek. 

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Michał Marek o wojnie na Ukrainie (Temat dnia) 23:55
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: Michał Marek (ekspert ds. bezpieczeństwa, Fundacja Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa)

Data emisji: 21.09.2022

Godzina: 13.33

PR24

Polecane

Wróć do strony głównej