W Gruncie Rzeczy. Kto stoi za aferą GetBack?
2018-11-23, 21:30
- Śledztwo w sprawie GetBack jest prowadzone efektywniej niż w przypadku Amber Gold, ale prokuratorzy wybierają najgorszą formę udowadniania winy. Zamiast szukania dowodów materialnych, "idą" w świadka koronnego - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Sylwester Latkowski. Dziennikarz śledczy odnosił się do propozycji, jaką miał dostać od prokuratorów Konrad K., były prezes GetBack.
Posłuchaj
Konrad K. miał wyraził gotowość zostania tzw. małym świadkiem koronnym - instytucji określonej w art. 60 § 3 kodeksu karnego, który mówi, że sprawca, w zamian za ujawnienie informacji dotyczących okoliczności popełnienia przestępstwa, korzysta z prawa do nadzwyczajnego złagodzenia kary.
- Każdy dziennikarz, który przygląda się rzeczywistości kryminalnej w tym kraju wie, że instytucja świadka koronnego nie wypaliła. Stało się to przez prokuratorów, którzy zaczęli uznawać, że świadek koronny jest wyrocznią i zawsze mówi prawdę - stwierdził Sylwester Latkowski.
Powiązany Artykuł
Afera GetBack: jak ze spółki giełdowej zrobiono "wydmuszkę finansową"?
Dziennikarz zaznaczył, że nie rozumie działań prokuratorów. - Konrad K., który stoi za aferą GetBack, niedługo będzie w hotelu Sheraton palił sobie cygarka i korzystał z pieniędzy, które "zarobił". Twórca tej afery będzie bezkarny, bo prokuratura nie potrafiła udowodnić mu winy - komentował gość programu. Dodał, że "rękoma nowego świadka koronnego śledczy chcą dopaść osoby, które są nieosiągalne w dowodowy sposób".
- Od wielu lat mówi się do osób odpowiedzialnych za śledztwa: "nie idźcie na łatwiznę, nie posługujcie się tylko świadkami koronnymi". Udowodnijcie winę danego człowieka rzetelnym śledztwem - mówił Sylwester Latkowski. Wydawca magazynu "Konfrontacja" stwierdził, że "teraz będziemy mieli igrzyska w wykonaniu nowego koronnego". - Zostawię historię, które można o nim usłyszeć "na mieście". Przypomnę tylko, że to on jest odpowiedzialny za aferę GetBack - pointował dziennikarz.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Rafał Dudkiewicz.
PR24/jp
____________________