"W gruncie rzeczy". Fascynująca biografia Józefa Mitzenmachera
- Biografia to "samograj", czyli historia która sama się opowiada. Do takich właśnie należy biografia Mitzenmachera. Wystarczy znaleźć odpowiednie osoby, które będą w stanie to opowiedzieć - powiedział w Polskim Radiu 24 dziennikarz i reporter Szymon Wochal. Gościem audycji był również Bogdan Gadomski, autor książki „Biografia agenta".
2019-09-27, 20:43
Posłuchaj
Goście Polskiego Radia 24 rozmawiali o sylwetce Józefa Mitzenmachera, który w czasach II RP był działaczem komunistycznym, ale też jednocześnie agentem działającym pod wieloma pseudonimami.
- Tworzymy film dokumentalno-fabularny oparty na jego życiu. Po swojej fikcyjnej śmierci Mitzenmacher stał się bohaterem dla ruchu komunistycznego. Komuniści działali wówczas w konspiracji. Trwają prace nad zebraniem budżetu. Pierwszym elementem filmu będzie pan Bogdan, a drugą osią napędową będą sceny fabularyzowane. Trzeba odtworzyć Warszawę i Moskwę z lat 20-tych XX w. - ujawnił Szymon Wochal.
Niecodzienne losy
Bogdan Gadomski opowiedział o tym kim był Mitzenmacher i jak zainteresował się jego życiorysem. - Miał co najmniej cztery twarze, ale przypuszczam że nawet więcej. Oprócz tego miał pseudonimy partyjne i literackie - wyjaśnił.
- Przez 17 lat byłem kierownikiem redakcji "Słownika biograficznego działaczy Polskiego Ruchu Robotniczego". W prowadzonych przeze mnie kartotekach znalazł się m.in. Mitzenmacher. Pierwsze informacje były związane z jego fikcyjną śmiercią w 1933 r. Kiedy zaczęto prowadzić kwerendy w materiałach partyjnych okazało się jednak, że był m.in. delegatem na zjazd partii - przyznał.
REKLAMA
<<WYSŁUCHAJ TAKŻE ARCHIWALNEJ AUDYCJI>> Kim był Józef Mitzenmacher
- Przypadkowo w 1926 r. Mitzenmacher trafił do więzienia. Pewna mieszkanka Warszawy namówiła go, aby u niej zamieszkał, ale nie wiedział on tym, że jej mąż jest paserem. Któregoś dnia zjawił się u nich funkcjonariusz i przeszukał walizkę Mitzenmachera, gdzie znalazł konspiracyjne materiały. Mitzenmacher trafił do więzienia na Pawiaku - dodał.
- To był człowiek psychicznie chory pod wpływem przeżyć ze wczesnej młodości. Już za młodu był w więzieniu w Ciechanowie, gdzie rozstrzelano kilkunastu komunistów i obawiał się, że w jego przypadku będzie podobnie - kontynuował gość Polskiego Radia 24.
- Po pewnym czasie zaczęto podejrzewać go o szpiegostwo na rzecz Sowietów przeciwko Czechosłowacji. Pod wpływem zaburzeń zaczął opowiadać wszystko na swój temat. Podobnie było w 1926 r., gdzie również zaczął opowiadać o sobie całą prawdę. Policja śledcza bardzo wcześnie zorientowała się, że to wysoki format działacza partyjnego i zaczęto go pozyskiwać. Trwało to dwa lata, nim Mitzenmacher zdecydował się na współpracę. Nie można było go od razu zwolnić z więzienia. W listopadzie 1928 r. był już wyrok i Mitzenmacher został skazany na 6 lat ciężkiego więzienia, ale był odpowiednio instruowany co i jak ma robić - powiedział Bogdan Gadomski.
REKLAMA
***
Zapraszamy do wysłuchania audycji
"W gruncie rzeczy" prowadził Rafał Dudkiewicz.
Data emisji: 27.09
REKLAMA
Godzina emisji: 20.06
PR24/pkr
REKLAMA