Ideologika. Rozwód - plaga XXI wieku?
2018-08-18, 19:00
- We wszystkich kulturach małżeństwo ma wymiar sakralny – mówił w audycji "Ideologika” w Polskim Radiu 24 ks. Kazimierz Kurek, były krajowy Duszpasterz Rodzin. O sakramencie małżeństwa rozmawiali też pastor Michał Jabłoński, Adam Abd El Al z Muzułmańskiego Związku Religijnego i Jan Witold Suliga, antropolog kultury.
Posłuchaj
Ks. Kazimierz Kurek tłumaczył, że związek małżeński zawarty w Kościele katolickim jest sakramentem nierozerwalnym, a w skrajnych przypadkach separacja stwarza możliwość ponownego poukładania spraw małżeńskich. - Nie mamy do czynienia z rozwodami katolickimi. Jest tylko orzeczenie nieważności małżeństwa – tłumaczył były Krajowy Duszpasterz Rodzin. - Separacja sama w sobie nie jest wartością. Kościół rzymsko-katolicki traktuje małżeństwo jako sakrament. Ważnie zawarte małżeństwo jest związkiem nierozerwalnym. Dlatego separacja to czas, który może okazać się błogosławionym. Bóg był wierny, kiedy lud wybrany Go zdradzał. Pomagamy zrozumieć młodym wielkość sakramentu małżeństwa i tego, że czasami przychodzi krzyż i cierpienie – dodał ks. Kazimierz Kurek.
Adam Abd El Al podkreślił, że w islamie istnieje możliwość rozwodu, ale pod pewnymi warunkami. - Rozwód jest najobrzydliwszą rzeczą, jaką można zrobić. Wszystko zależy od tego, czym jest dla nas wiara. Ufać Bogu i Mu się poddać. Kary za rozwód nie ma, ale jeśli robię coś obrzydliwego dla Pana, to zastanowię się nad tym milion razy. W Kościele katolickim nie ma rozwodów, natomiast w islamie jest jedno wyjście. Można się rozwieść, jeśli związek jest bardzo toksyczny i niemożliwy do utrzymania oraz mogący doprowadzić do tragedii z udziałem dzieci – dodał członek Muzułmańskiego Związku Religijnego.
Jan Witold Suliga nawiązał do kwestii kulturowych związanych z instytucją małżeństwa. - Jeżeli biorę rozwód to znaczy, że mogę stworzyć następny związek, ale jeżeli otrzymałem separację, to nie mogę tego zrobić – wyjaśniał antropolog kultury. - Separacja oznacza coś chwilowego. To jest też pojęcie prawne. W tradycji żydowskiej, gdy małżonkowie chcą się rozstać, to mężczyzna przekazuje swojej żonie list rozwodowy, który kończy się formułą: uwalniam siebie po to, żebyś odnalazła swoją bratnią duszę – mówił Jan Witold Suliga.
- Ewangelicy uważają, że uznają dwa sakramenty: chrztu i komunii św., czyli Wieczerzy Pańskiej. Małżeństwo jest Porządkiem Bożym i nie jest ustanowionym przez Chrystusa sakramentem. Porządkiem Bożym jest całe stworzenie, które nie jest ukończone i trwa nadal. Wszystko się kształtuje i formuje oraz reformuje na nowo. Nie ma problemu rozwodu. Jeżeli jest czynione zło, a ludzie żyją w stanie permanentnego zła i ono się pogarsza, to niech się rozwiodą i znajdą nową miłość, która ich uwzniośli i sprawi, że będą Dziećmi Bożymi – mówił pastor Michał Jabłoński.
Gospodarzem programu był Adrian Klarenbach.
PR24/dk
___________________