Ekspert o kontrwywiadzie: były zaniedbania

W maju z Polski wydalono dwie Rosjanki – Jekaterinę C. i Anastazję Z. Miały one prowadzić działalność wymierzoną przeciwko rodzimej polityce historycznej. To jednak nie jedyna tego typu sprawa w ostatnich tygodniach. W audycji "Nisztor Pyta" o działalności polskiego kontrwywiadu rozmawiali Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych, płk Mieczysław Tarnowski, były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a także Witold Gadowski, publicysta.

2018-06-14, 21:16

Ekspert o kontrwywiadzie: były zaniedbania
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest odpowiedzialna m.in. za kontrwywiad. Foto: EAST NEWS

Posłuchaj

14.06.18 Nisztor Pyta: Eksperci o działaniach polskiego kontrwywiadu
+
Dodaj do playlisty

Jak podkreślił na antenie Polskiego Radia 24 Piotr Woyciechowski, swego rodzaju "wysyp" rosyjskich szpiegów to efekt "woli politycznej", która pojawiła się z nastaniem "dobrej zmiany". – Prawdopodobnie ostatnie wydalenia były owocem wielomiesięcznych albo wieloletnich działań operacyjnych, które były realizowane (…) po to, by dać Rosjanom jednoznacznie do zrozumienia, że nie życzymy sobie ich bezkarnego działania na terytorium Polski – wskazywał. Ekspert zaznaczył przy tym, że Polska nadal musi stworzyć "bardzo skuteczne instrumenty ochrony kontrwywiadowczej". – Mamy do czynienia z zaniedbaniami, to nie tylko efekt ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL. To zaniedbania, które mają początek w powołaniu nowych służb na bazie SB – ocenił Woyciechowski.

Mieczysław Tarnowski z kolei zwracał uwagę na to, że rosyjski wywiad to groźny przeciwnik. – To przeciwnik, który myśli strategicznie, buduje perspektywiczną agenturę. Można mówić nawet o okresie 20 lat – zauważył ekspert, nawiązując przy tym do zmian w polskiej polityce, jakie nastąpiły po 1989 roku. – Teraz do służby wchodzi "zmiana pokoleniowa". A młodzi ludzie muszą się czegoś nauczyć od tych, którzy wcześniej zostali zweryfikowani. Przeciwnik wiedział, że ta zmiana nastąpi. W związku z tym, już wtedy rozpoczęto budowę nowej agentury – tłumaczył płk Tarnowski.

Witold Gadowski natomiast nawiązał w Polskim Radiu 24 m.in. do sprawy Mateusza Piskorskiego, byłego posła Samoobrony. Liderowi partii Zmiana postawiono zarzuty dotyczące szpiegostwa na rzecz Rosjan. Zdaniem publicysty, służby specjalne przede wszystkim powinny zajmować się wykrywaniem innego rodzaju szpiegów. – Ktoś, kto tak mocno afiszuje się ze swoimi rosyjskimi związkami (…) od razu wpada pod lupę służb. To tak, jakby miał na czole napisane: "jestem szpiegiem" – mówił Gadowski, podkreślając, że wymaga on od rodzimy służb "czegoś więcej" niż zatrzymanie szpiega, o którego działalności można dowiedzieć się z Internetu. – Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę nazwisko Mateusza Piskorskiego, żeby wyskoczyły nam instytucje, eksperci i politycy, z którymi był on związany. To można ustalić w 15 minut – pointował Gadowski.

Więcej w całej audycji.  

REKLAMA

Gospodarzem programu był Piotr Nisztor.

Polskie Radio 24/zz

---------------------------

Data emisji: 14.06.18

Godzina emisji: 20.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej