Jan Józef Kasprzyk: wreszcie nie milczymy o tych, którzy po wojnie walczyli o wolność

Mural został odsłonięty przez Premiera RP Mateusza Morawieckiego, Europoseł Jadwigę Wiśniewską oraz Patrycję Słocińską, laureatkę tegorocznej edycji Wojewódzkiego Konkursu "Żołnierze Wyklęci. Niezłomni Bohaterowie" i autorkę pracy poświęconej kpt. Jerzemu Kurpińskiemu ps. Ponury.

Inicjatorką powstania muralu była Europoseł Jadwiga Wiśniewska, która już od siedmiu lat organizuje w województwie śląskim Konkurs "Żołnierze Wyklęci. Niezłomni Bohaterowie", w którym wzięło udział dotychczas blisko 2 tys. uczniów.

"Wreszcie nie milczymy"

Gość Polskiego Radia 24 przypomniał w tym kontekście słowa wiersza Zbigniewa Herberta. - O tym, że Żołnierze Niezłomni żyli prawem wilka. Herbert gorzko pisał, że historia o nich milczy. Szczęśliwie, wreszcie nie milczymy o tych, którzy po II wojnie światowej walczyli o wolność. Świadczy też o tym fakt odsłonięcia muralu "Ponurego". Kpt. Jerzy Kurpiński to postać niezwykle zasłużona, równolatek niepodległej Polski, który walczył w 1939 roku, jeden z najodważniejszych żołnierzy ZWZ i AK w rejonie częstochowskim. Za zasługi w akcji "Burza" dostał order Virtuti Militari - najwyższe polskie odznaczenie wojskowe. W 1945 roku uznał, jak wielu, że okupacja brunatna się kończy i zaczyna okupacja czerwona, że trzeba walczyć o wolność z taką samą siłą i determinacją - powiedział Jan Józef Kasprzyk.

Kpt. Jerzy Kurpiński zapłacił za to najwyższą cenę. - W 1955 roku został zamordowany w wiezieniu na warszawskim Mokotowie. Oficjalnie - wyskoczył przez okno. Wszystko wskazuje jednak na to, że został przez to okno wyrzucony podczas brutalnego śledztwa. To nie jedyny taki przypadek, tak samo skończył przecież Jan Rodowicz "Anoda" - przypomniał szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

"Pamięć trwa przez cały rok"

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada na 1 marca. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, zostali rozstrzelani przywódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - prezes WiN ppłk Łukasz Ciepliński ("Pług", "Ludwik") i jego najbliżsi współpracownicy: Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel. Ich ciała komuniści zakopali w nieznanym miejscu.

- Mural w Myszkowie jest formą upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych poza 1 marca, głównie tego dnia nasze myśli koncentrują się wokół ich czynu. Dobrze, że pamięć o Żołnierzach Niezłomnych trwa przez cały rok, że nabiera form ciekawych i akceptowalnych dla młodego pokolenia. Mural jest jednym z tego przykładów - stwierdził Kasprzyk.

Więcej w serwisie specjalnym Polskiego Radia zolnierzewykleci.polskieradio.pl.

Miejsce muralu nie jest przypadkowe. To właśnie w Myszkowie, 10 lipca 1944 r. oddział "Ponurego", w odwecie za pacyfikację Mrzygłodu, rozbił niemiecki obóz szkoleniowy Wehrmachtu, doprowadzając do jego likwidacji. To jedna z jego najbardziej brawurowych akcji, choć często pomijana.

Posłuchaj

Jan Józef Kasprzyk gościem Jerzego Jachowicza (Przekładaniec Jachowicza) 47:00

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu. Gościem pierwszej części audycji był socjolog prof. Henryk Domański. 

***

Audycja: Przekładaniec Jachowicza
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Gość: Jan Józef Kasprzyk (szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych)
Data emisji: 19.06.2022
Godzina emisji: 17.35

PR24