Instruktor strzelectwa: masakry w USA są tam, gdzie nie można używać broni

Chcecie, żeby u nas było jak w USA? – pytają często przeciwnicy dostępu do broni. - Do masakr w Stanach Zjednoczonych dochodzi w strefach "gun free zone", czyli tam, gdzie broni po prostu nie ma. Jedyną osobą ją posiadającą jest napastnik – powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Mycek, instruktor strzelectwa.

2018-10-27, 09:12

Instruktor strzelectwa: masakry w USA są tam, gdzie nie można używać broni
zdjęcie ilustracyjne . Foto: Shutterstock.com

Posłuchaj

27.10.18 Krzysztof Mycek i Roma Lubińska-Mycek
+
Dodaj do playlisty

W Polsce od jakiegoś czasu toczy się publiczna dyskusja na temat dostępu do broni palnej. Zwolennicy jej posiadania wskazują przede wszystkim na aspekt obronny, a przeciwnicy mówią m.in. o masakrach, do jakich dochodzi w Stanach Zjednoczonych. Zazwyczaj wygląda to tak, że uzbrojony napastnik strzela do ludzi zgromadzonych w jakimś miejscu publicznym. "Czy chcecie, żeby u nas było tak jak w USA"? – pytają często w dyskusjach przeciwnicy dostępu do broni w Polsce.

- To ich ulubiony argument. Ale Ameryka jest skrajnie odmienna od rynku europejskiego. W Stanach istnieje całkowicie inna kultura dostępu do broni niż w Europie. Amerykanie są przyzwyczajeni, że funkcjonuje ona "konstytucyjnie" od dawna, zapisana jako "własność" obywatela amerykańskiego. W USA małe dzieci uczą się strzelania. Ta broń jest naprawdę wszędzie – podkreślił Krzysztof Mycek.

- Przyjrzyjmy się temu, gdzie dochodzi do tych masakr, o których tak chętnie wszyscy wspominają. Otóż dochodzi do nich w strefach, które nazywane są "gun free zone". Są to zatem strefy, w których po prostu nie ma broni, czyli szkoły, kampusy. Tam dochodzi najczęściej do masakr, ponieważ napastnik, który decyduje się na wykonanie tego haniebnego czynu, ma pełną świadomość, że na tym terenie będzie jedyną osobą posiadająca broń. Zanim na miejscu pojawią się stosowne służby, to najczęściej już jest po prostu za późno – dodał gość Polskiego Radia 24.

Jak podkreślił, zgadza się z tym, że w Stanach ginie dużo ludzi, czego przyczyną jest m.in. nieodpowiedzialne przechowywanie broni. – Ale w warunkach europejskich wygląda to kompletnie inaczej. Należy sprawdzić choćby jak to jest w Polsce – ile trzeba spełnić warunków i wymogów, żeby tę broń posiadać, ile trzeba przejść procedur czysto administracyjnych i formalnych związanych z przechowywaniem broni – podsumował Krzysztof Mycek.

REKLAMA

Gościem audycji była także Roma Lubińska-Mycek.

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Marcin Bąk.

Polskie Radio 24/bartos

REKLAMA

----------------------

Data emisji: 27.10.2018

Godzina emisji: 8.06

 

REKLAMA

 

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej