Tajemnicze okoliczności śmierci Emila Barchańskiego. Czy ktoś zabił młodego opozycjonistę?
- Nie wiemy, kto konkretnie zamordował Emila Barchańskiego, bo wiele na to wskazuje, chociaż dowodowo nie da się tego dowieść, gdyż do końca nie potrafimy ustalić, co działo się w ostatnich godzinach życia chłopca - powiedział dr Patryk Pleskot z Instytutu Pamięci Narodowej i Małopolskiej Uczelni Państwowej.
2020-06-14, 07:50
Posłuchaj
Emil Barchański zginął, w niejasnych okolicznościach, tuż przed swoimi 17. urodzinami. Mimo krótkiego życia zalicza się do grona działaczy opozycji antykomunistycznej.
Podpalenie pomnika Dzierżyńskiego
Po wprowadzeniu stanu wojennego, wraz z kolegami, zaczął prowadzić działalność konspiracyjną w grupie "Piłsudczycy". W lutym 1982 roku wziął udział w akcji "Sokół" polegającej na oblaniu pomnika Feliksa Dzierżyńskiego farbą i obrzuceniu monumentu koktajlami Mołotowa.
Powiązany Artykuł
Kobieta wyklęta. Zakłamana historia Emilii Malesy ps. Marcysia
- Pomnik stanął w płomieniach, a uczestnicy akcji rozproszyli się po zrealizowaniu zadania. Jednak jeden z nich został zatrzymany. Nie wiedział zbyt wiele o organizacji akcji i osobach biorących w niej udział. Znalazł się jednak najprawdopodobniej zdrajca, który ich wydał. Do dziś nie wiadomo kim był - podkreślił dr Patryk Pleskot.
Zatrzymanie, brutalne przesłuchanie i odważna zapowiedź
Emila Barchańskiego zatrzymano w podziemnej drukarni. Po aresztowaniu był brutalnie bity. Skazano go na dwa lata w zawieszeniu. Miał również zeznawać jako świadek w sprawie kolegi, którego również aresztowano.
REKLAMA
- Odwołał wtedy publicznie swoje wcześniejsze zeznania wymuszone torturami. Powiedział, że jest w stanie wskazać funkcjonariuszy, którzy dokonali jego pobicia. Zadeklarował, że dokona tego na kolejnej rozprawie, którą zaplanowano na 17 czerwca - przypomniał historyk.
Śmierć w rzece?
Powiązany Artykuł
Bezpieka pogranicza, czyli agenci wśród nas w czasach PRL
3 czerwca 1982 pojechał wraz z kolegą na plażę nad Wisłą. Tam zaginął. Według jednej z relacji przyjaciela, Emil Barchański miał wejść do rzeki, by ratować tonącego psa. Jednak jego matka twierdziła, że nie lubił wody i unikał wchodzenia do niej. Po dwóch dniach, na dzień przed 17. urodzinami młodego opozycjonisty, odnaleziono jego zwłoki w Wiśle.
- Do dziś nie wiemy, kto konkretnie zamordował Emila Barchańskiego, bo wiele na to wskazuje, chociaż dowodowo nie da się tego dowieść, gdyż do końca nie potrafimy ustalić, co działo się w ostatnich godzinach życia chłopca. O mur niewiedzy odbijamy się też, gdybyśmy chcieli stwierdzić, że do zgonu młodego opozycjonisty przyczynił się wspomniany kolega - stwierdził dr Pleskot.
Barchański mógł być powiązany przez aparat bezpieczeństwa ze śmiertelnym postrzeleniem, w wyniku przypadkowej strzelaniny, jednego z milicjantów. Dlatego funkcjonariusze mogli skojarzyć Emila z tym wydarzeniem i dokonać aktu zemsty. IPN prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa Barchańskiego, jednak nie wyjaśniło ono wszystkich szczegółów.
REKLAMA
***
Audycja: "Historyczne wydarzenie tygodnia"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: dr Patryk Pleskot, IPN
Data emisji: 14.06.2020
Godzina emisji: 07.08
Polskie Radio 24/db
Polecane
REKLAMA