82. rocznica ludobójstwa w Katyniu. Historyk IPN: skutkiem kłamstwa katyńskiego były represje rodzin ofiar

- Musimy pamiętać o tym, co wydarzyło się w konsekwencji kłamstwa katyńskiego. Żony, wdowy, dzieci, a czasami wnuki zamordowanych były represjonowane praktycznie do końca istnienia PRL-u z tego powodu, że ich przodka, ojca, kogoś im bliskiego zamordowano w kilku miejscach na terenie ówczesnego Związku Sowieckiego - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Hlebowicz (dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN).

2022-04-10, 13:20

82. rocznica ludobójstwa w Katyniu. Historyk IPN: skutkiem kłamstwa katyńskiego były represje rodzin ofiar — Hlebowicz: zbrodnia katyńska to była bardzo świadomie podjęta decyzja, żeby tę głowę polskiego narodu odciąć, żeby Polacy nie mogli się z tego podnieść . Foto: shutterstock.com/Alexander Kobelyatskiy

82 lata temu, 3 kwietnia 1940 roku, NKWD rozpoczęło wywózkę do Katynia polskich oficerów, jeńców obozu w Kozielsku, a w kolejnych dniach - jeńców obozów w Ostaszkowie i Starobielsku. Ich egzekucje trwały sześć tygodni, od kwietnia do maja 1940 roku.

Dwa lata po przyznaniu przez Michaiła Gorbaczowa, że zbrodnię katyńską popełniło NKWD, w 1992 roku, Borys Jelcyn ujawnił i przekazał Polakom część dokumentów. Miał on duży wkład w wyjaśnienie sprawy katyńskiej.

Do kolejnej rocznicy makabrycznych wydarzeń odniósł się Adam Hlebowicz z IPN-u.

- W krótkim okresie rządów Borysa Jelcyna udało się uzyskać część dokumentów, bo nadal nie mamy ich kompletu w Polsce. Tam poznaliśmy dopisek ręczny Stalina, by rozstrzelać polską elitę - 23 tys. osób to w większości polscy oficerowie, również rezerwy, profesorowie, naukowcy, artyści, lekarze. Była to bardzo świadomie podjęta decyzja, żeby tę głowę polskiego narodu odciąć, żeby Polacy nie mogli się z tego podnieść - zaznaczył.

REKLAMA

Rosja znów stosuje kłamstwo

Jak podkreślił gość audycji, kłamstwo katyńskie "narastało" po dojściu Władimira Putina do władzy. - Widzimy, że ta narracja jest cały czas zmieniana - rzeczywistość jest zaciemniana. Kłamstwo, które dziś Rosja stosuje wobec Ukrainy, to jest dokładnie ten sam sort myślenia propagandy - dodał.