Możliwe sankcje unijne wobec władz białoruskich. Dr Bonikowska: doda to wiarygodności UE
- Unia Europejska jest organizacją ponadnarodową i tego typu decyzje wymagają zgodności, a niestety interesy poszczególnych państw w tym zakresie nie są zbieżne. Dlatego proces się przeciąga, ale nie ulega wątpliwości, że sankcje zostaną uchwalone. To doda wiarygodności UE - powiedziała w Polskim Radiu 24 dr Małgorzata Bonikowska (Centrum Stosunków Międzynarodowych). Gościem audycji był również Jarosław Guzy (PAP).
2020-09-29, 21:12
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił, że zrobi wszystko co w jego mocy, aby pomóc Białorusi. Wyraził on również nadzieję, że Unia Europejska nałoży wkrótce sankcje na reżim białoruski. - Unia Europejska nie jest państwem, tylko organizacją ponadnarodową i tego typu decyzje wymagają zgodności, a niestety interesy poszczególnych państw w tym zakresie nie są zbieżne. Dlatego proces się przeciąga, ale nie ulega wątpliwości, że sankcje zostaną uchwalone. To doda wiarygodności UE - oceniła dr Małgorzata Bonikowska.
Powiązany Artykuł
Cichanouska: prezydent Macron obiecał, że zrobi wszystko, aby nam pomóc
- Białorusini nie są w demonstracjach antyrosyjscy i prozachodni w swoim myśleniu. Mają jednak dosyć Łukaszenki i chcą zmienić coś na Białorusi, aby to państwo było choć trochę bardziej demokratyczne i niezależne - dodała.
Jej zdaniem "Unia Europejska to organizacja, która może mieć duży wpływ pod warunkiem, że umiejętnie go używa. To trudna sytuacja dla UE i poszczególnych krajów członkowskich. Istotą siły przyciągania UE jest polityka rozszerzania i polityka sąsiedztwa, a także stawianie pewnych spraw jako priorytetowych. UE nie może sobie pozwolić na to, by nie mówić jasno o sytuacji na Białorusi".
REKLAMA
"Miękka polityka"
- Wola objęcia sankcjami poszczególnej liczby osób już stworzyła problemy. Są kraje, które niezbyt chętnie chciałyby skorzystać z sankcji, a ponadto niezbyt chętnie ujawniają tego powody. Urzędnicy, którzy próbują zmontować listę osób objętych sankcjami, mają problem i sam ten system z założenia jest mało skuteczny - zaznaczył Jarosław Guzy.
Powiązany Artykuł
Macron wezwał Rosję do wyjaśnień ws. próby otrucia Nawalnego
- Relacje Unii z Białorusią są również związane z polityką wobec Rosji. Podejście krajów bałtyckich, ale też Grupy Wyszehradzkiej różni się od podejścia krajów zachodnioeuropejskich. Niezależnie od retoryki prezydenta Macrona, Francja i Niemcy prowadzą miękką politykę wobec Rosji - podkreślił.
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że "w przypadku Rosji mamy również sprawę Nawalnego i cały czas trwające działania dezinformacyjne. To rozmaite operacje. Pytanie, czy jest na to reakcja i czy ktoś w stolicach zachodnioeuropejskich się nad tym zastanowił, czy ciągłe otwarcie na dialog z Rosją ma sens. Na razie wygląda to tak, jak gdyby Emmanuel Macron tęsknił do czasów Miedwiediewa i Putina. Rosja jest problemem w relacjach międzynarodowych i powinna za to płacić cenę".
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Bogumił Husejnow
Gość: dr Małgorzata Bonikowska (Centrum Stosunków Międzynarodowych), Jarosław Guzy (PAP)
Data emisji: 29.09.2020
Godzina emisji: 20.32
Polskie Radio 24/pkr
Polecane
REKLAMA