Blokada lotu Ławrowa. Dr Bryc: rosyjska dyplomacja przekuje tę sytuację na własne potrzeby
- Siergiej Ławrow nie raz brał na siebie różne porażki, więc myślę, że jest on cynikiem do tego stopnia, że Moskwa sobie poradzi. Rosyjska dyplomacja przekuje tę sytuację na swoje własne potrzeby, czyli udowodni, że to kraje Zachodu są tymi, które generują problemy - skomentowała blokadę lotu szefa rosyjskiej dyplomacji do Serbii dr Agnieszka Bryc (UMK). Gościem audycji był także prof. Daniel Boćkowski (UWB).
2022-06-07, 22:55
Bułgaria, Macedonia Północna oraz Czarnogóra wprowadziły zakaz dla rosyjskich samolotów w ramach sankcji spowodowanych inwazją Rosji na Ukrainę. Teraz te trzy kraje sprzeciwiły się lotowi Siergieja Ławrowa do Serbii, chociaż - jako szefowi dyplomacji - pozostawiono mu możliwość podróżowania do Unii Europejskiej. Siergiej Ławrow miał rozmawiać w Belgradzie z Aleksandarem Vucziciem. Pod koniec maja serbski prezydent poinformował, że uzgodnił z Władimirem Putinem trzyletni kontrakt na dostawy gazu z Rosji.
Jak skomentował na antenie Polskiego Radia 24 prof. Daniel Boćkowski, "nie da się ukryć, że była to swego rodzaju bolesna lekcja dla rosyjskiej dyplomacji oraz dla samego Siergieja Ławrowa". - Pamiętajmy o tym, że dużą burzę Rosja zebrała m.in. ze strony Czarnogóry, która nie zapomniała Moskwie próby obalenia rządu oraz przewrotu, który chciano tam zorganizować - wskazał.
Dodał, że Serbia "w sposób absolutny stoi po stornie rosyjskiej i w jasny sposób daje do zrozumienia że nie będzie z jej strony innych opcji", więc "Bałkany boją się, że Rosja chciałaby tam trochę namieszać". - Dlatego te działania wszystkich państw - w tym Czarnogóry, która jest malutka, ale jednak odpłaciła się swoim zachowaniem Kremlowi - są jak najbardziej uzasadnione - skomentował.
Blokada lotu Siergieja Ławrowa
Z kolei dr Agnieszka Bryc oceniła, że "dzisiaj Rosja ponosi odpowiedzialność za swoją agresję". - Moskwa zderza się z solidarnością i ze spójnym stanowiskiem krajów zachodnich, nawet wydawałoby się takich, które Rosja dosyć łatwo wcześniej rozgrywała. Czy też takich jak Czarnogóra, które traktowała jako zdominowany przez rosyjskich oligarchów zakątek wakacyjny - powiedziała.
REKLAMA
Jak dodała, Kreml "dostał policzek od państw, które niekoniecznie należą do pierwszego szeregu największych potęg". - To może boleć. Jednak Siergiej Ławrow nie raz brał na siebie różne porażki i wpadki, więc myślę, że jest on cynikiem do tego stopnia, że Moskwa sobie poradzi. Rosyjska dyplomacja przekuje tę sytuację na swoje własne potrzeby, czyli udowodni, że to kraje Zachodu są tymi, które generują problemy i które dają się wykorzystywać jako pionki w grze przez Amerykanów - wskazała.
Czytaj także:
- Skandaliczne słowa Ławrowa. Zełenski: czy ambasador Izraela pozostanie w Moskwie?
- Ławrow grozi wojną jądrową. Pentagon: to nieodpowiedzialne
- Ławrow zarzuca Zachodowi prowokowanie konfliktu. Brytyjski rząd jednoznacznie: to nonsens
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
REKLAMA
Goście: prof. Daniel Boćkowski (UWB); dr Agnieszka Bryc (UMK)
Data emisji: 07.06.2022
Godzina emisji: 20.33
ng
REKLAMA
Polecane
REKLAMA