Ks. kard. Stefan Wyszyński i jego droga do świętości

2020-01-19, 11:30

Ks. kard. Stefan Wyszyński i jego droga do świętości
Prymas Stefan Wyszyński przed uroczystą mszą św. na placu przed katedrą w Kielcach. Foto: NAC

- Był zawsze dzieckiem. Miał w swoim sercu przestrzeń zarezerwowaną tylko dla matki. Czuł, że towarzyszy mu przez całe życie. Pisał o tym, że śmierć matki doprowadziła go do Matki Bożej - dr Ewa Czaczkowska mówiła w Polskim Radiu 24 o kardynale Stefanie Wyszyńskim.

Posłuchaj

Ewa Czaczkowska: Stefan Wyszyński stracił mamę w wieku 9 lat. Ta śmierć położyła się cienieniem na całym jego życiu. ("PRL-Historia Prawdziwa"/ PR24)
+
Dodaj do playlisty

Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 r. w miejscowości Zuzela nad Bugiem, w zaborze rosyjskim. W listopadzie 1948 r. Pius XII mianował go arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim - prymasem Polski.

25 września 1953 roku kard. Wyszyński został aresztowany przez władze PRL. Trzy następne lata był przetrzymywany kolejno w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku Śląskim i Komańczy. W tym ostatnim miejscu napisał tekst Ślubów Jasnogórskich. W czasie uwięzienia zrodziła się także idea Wielkiej Nowenny Tysiąclecia, która miała przygotować Polaków do obchodów Milenium Chrztu Polski i była pierwszym ogólnopolskim programem moralno-religijnej odnowy narodu.

"Czuł, że matka towarzyszy mu przez całe życie"

Kard. Wyszyński wrócił do Warszawy i swoich obowiązków w 1956 roku. W 1966 roku przewodniczył obchodom Milenium Chrztu Polski. Uczestniczył w pracach Soboru Watykańskiego II i należał do inicjatorów orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku, zawierającego słynne zdanie "udzielamy wybaczenia i prosimy o nie".

- Był synem organisty, urodził się na wsi. Wyrastał w rodzinie niezwyczajnej. Była to rodzina religijna i patriotyczna. To była też rodzina wielodzietna - powiedziała Ewa Czaczkowska.

Gość PR24 mówiła, jak duże znaczenie dla dalszej drogi Stefana Wyszyńskiego miała śmierć mamy.

- Zmarła, gdy przyszły Kardynał Tysiąclecia miał 9 lat zmarła. Ta śmierć położyła się cienieniem na całym jego życiu (...) Był zawsze dzieckiem. Miał w swoim sercu przestrzeń zarezerwowaną tylko dla matki. Czuł, że towarzyszy mu przez całe życie. Pisał o tym, że śmierć matki doprowadziła go do Matki Bożej - opowiadała Ewa Czaczkowska. - Z mszą prymicyjną pojechał na Jasną Górę, żeby mieć matkę, która nie umiera - dodała.

W audycji także o roli Kościoła i Kardynała Stefana Wyszyńskiego w zmaganiach z PRL-owską rzeczywistością.

***

Kardynał Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. w Warszawie. Pochowano go w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, w krypcie biskupów warszawskich. Od 1 czerwca 1987 roku spoczywa w specjalnie dla niego wzniesionej kaplicy grobowej.

Prymas Tysiąclecia zostanie beatyfikowany 7 czerwca 2020 roku. Ceremonia odbędzie się w Warszawie na placu Piłsudskiego. Beatyfikacji dokona papieski wysłannik, prefekt Kongregacji do spraw Kanonizacyjnych kardynał Giovanni Angelo Becciu.

Więcej w nagraniu.

Audycja:"PRL - historia prawdziwa"

Prowadzący: Robert Tekieli

Gość: dr Ewa Czaczkowska

Data emisji: 19.01.2020

Godzina emisji: 11.06

Polskie Radio 24/tb

Polecane

Wróć do strony głównej