"Uciekali się do środków ostatecznych". Dr Daniel Wicenty o służbach PRL
- SB zawsze była służbą, która miała działać na granicy, a nawet ponad granicą prawa i uciekała się często do środków ostatecznych - wskazywał w Polskim Radiu 24 historyk dr Daniel Wicenty.
2020-10-11, 13:00
Gość Polskiego Radia 24 opowiadał o wielu twarzach funkcjonariuszy SB. - Często dorabiali na boku, zdarzały się sprawy kryminalne. Nasiliło się to w latach '80, gdy nastąpił kryzys gospodarczy w PRL - mówił.
Posłuchaj
- Ta grupa zawsze mogła liczyć na przywileje. Np. wysoka pensja, co w latach '80 zaczęło się załamywać - powiedział gość.
Powiązany Artykuł
![Anita Gargas 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/aac6177f-a19d-473e-b756-863c3af2cb16.jpg)
"Od współpracownika SB do miliardera". Anita Gargas o Leszku Czarneckim
Zdrada Czesława Kiszczaka?
Dr Daniel Wicenty zwracał uwagę na to, że skazanie w 1984 roku czterech funkcjonariuszy w ramach procesu toruńskiego, było postrzegane przez część SB jako zdradę Czesława Kiszczaka. - Mieli do niego duży żal za to, że dopuścił do skazania funkcjonariuszy - mówił.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślał o zmianach, które na przestrzeni dekad następowały w SB. - W latach '60 doszło do znaczącej wymiany pokoleniowej w strukturach SB, które stało się w definicyjnym aspekcie elitą - tłumaczył.
REKLAMA
- Na starcie wymagano minimum wykształcenia średniego od kandydatów, następnie musieli uzupełnić je do wyższego - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
* * *
Audycja: "PRL - Historia Prawdziwa"
Prowadzący: Robert Tekieli
Gość: dr Daniel Wicenty (historyk)
REKLAMA
Data emisji: 11.10.2020
Godzina: 11.06
ks
REKLAMA