Jak władza ludowa chciała ignorować prawa ekonomii. Reglamentacja w PRL
- Chyba nigdy nie było tak wielkiego marnotrawienia żywności, jak w systemie kartkowym; to było ignorowanie prawa popytu i podaży - powiedział w Polskim Radiu 24 historyk lubelskiego IPN prof. Tomasz Panfil. - Kartki nie umożliwiały zakupu, one tylko dawały szansę i jak człowiek odstał swoje w długiej kolejce, to mógł coś na te kartki kupić, oczywiście za pieniądze - dodał.
2023-09-24, 09:05
Reglamentacja towarów była nieuchronnym skutkiem komunistycznej polityki PRL. - Mówiliśmy, że ustrój komunistyczny z wielkim zapałem sił i środków rozwiązuje problemy, które sam stwarza - przypomniał w Polskim Radiu 24 historyk lubelskiego IPN Tomasz Panfil.
- Gospodarka niedoboru, centralnie sterowana i planowana, ignorująca podstawowe prawo ekonomii - popytu i podaży, siłą rzeczy popada w rozmaite kłopoty, a najpospolitszym problemem jest brak poszczególnych produktów, lub brak wszystkiego - dodał.
Kartki w "dekadzie sukcesu"
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że "nowoczesny", czyli nie oczywisty po wojnie, system kartkowy, wprowadzono w czasach Edwarda Gierka, tzw. dekadzie sukcesu, w lipcu 1976. Początkowo reglamentowany był jedynie cukier. - Chyba nigdy nie było tak wielkiego marnotrawienia żywności, jak w systemie kartkowym, bo ludzie nie kupują tyle cukru, ile im potrzeba, tylko tyle, ile im przysługiwało. Ale mam wrażenie, że nigdy nie zmarnowało się tyle mąki, kasz i innych przetworów, jak w okresie kartkowym - zaznaczył.
- Kartki nie umożliwiały zakupu, one tylko dawały szansę. Jak człowiek wstał o 5 rano i odstał swoje w długiej kolejce, to mógł coś na te kartki kupić, oczywiście za dopłatą - dodał prof. Tomasz Panfil.
REKLAMA
W rozmowie więcej o reglamentacji w PRL - zachęcamy do wysłuchania nagrania.
Posłuchaj
Czytaj także:
***
Audycja: "PRL - Historia prawdziwa"
Prowadzący: Robert Tekieli
Gość: prof. Tomasz Panfil (IPN w Lublinie)
REKLAMA
Data emisji: 24.09.2023
Godzina emisji: 7.35
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA