Mjr Antoni Zienkiewicz: wrogami byli Niemcy i Sowieci

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Po niemieckiej i sowieckiej agresji na Polskę we wrześniu 1939 r. mjr Antoni Zienkiewicz włączył się w działalność konspiracyjną. 1 kwietnia 1941 r. przystąpił do Związku Walki Zbrojnej, przekształconego w następnym roku w Armię Krajową. Niewiele brakowało, by tego nie doczekał. Miał mnóstwo szczęścia, że udało mu się uciec z rąk Niemców.

- Pewnego razu Niemiec, który pilnował mieszkańców naszej wsi pracujących w folwarku, zauważył, że urwałem z drzewa w sadzie jabłko. Podszedł do mnie i uderzył rózgą. Nie wiem, co się ze mną stało, ale odruchowo go popchnąłem. Uciekłem, lecz żandarmi zabrali mojego ojca na posterunek. Dowiedziałem się, że zaproponowali, że go wypuszczą w zamian za mnie. Zaryzykowałem i się do nich zgłosiłem. Ojca faktycznie wypuścili, ale mnie wywieźli i wsadzili do kozy w jednym z budynków w Troszynie. Na szczęście jej drzwi nie zamykali na kłódkę, tylko zasuwali ryglem. Ktoś je w nocy otworzył i pokazując mi drogę kazał uciekać – opowiadał mjr Antoni Zienkiewicz.

W czasie wojny, wykonując rozkazy dowództwa, wielokrotnie narażał swoje życie na niebezpieczeństwo. W 1948 r. został aresztowany przez UB za działalność antysowiecką. Przetrzymywano go w więzieniach w Ostrołęce i Warszawie, następnie skazano na 5 lat pozbawienia wolności. Udało mu się jednak wrócić do życia cywilnego - na wolności zaczął prowadzić gospodarstwo rolne.

- Nawet teraz, jak usłyszę język niemiecki, przechodzi po mnie dreszcz. Niemcy i Sowieci byli dla mnie wrogami. Od obu doznałem wielkich przykrości.  Niejeden by tego nie wytrzymał, ale ja wytrzymałem – powiedział mjr Antoni Zienkiewicz.

Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia całej rozmowy.

Audycję "Powroty z niepamięci" prowadził Tadeusz Płużański.

Polskie Radio 24/bb

-----------------------------------

Data emisji: 8.04.2019

Godzina emisji: 21.35