Łukasz Adamski: "Tenet" Christophera Nolana to ostatni kinowy blockbuster
- To film, który ma uratować kina i pokazać, że warto tam chodzić, by oglądać takie filmy - wgniatające w fotel swoim dźwiękiem i rozmachem - powiedział w Polskim Radiu 24 o filmie "Tenet" Christophera Nolana Łukasz Adamski. - To jest ten typ filmu, który najlepiej ogląda się na dużym ekranie, pod względem technicznym jest zrobiony bardzo dobrze - ocenił Piotr Gociek.
2020-08-28, 00:01
W "Nakręconych. Magazynie premier filmowych" Piotr Gociek i Łukasz Orbitowski rozmawiali m.in. o najnowszej produkcji Christophera Nolana, zatytułowanej "Tenet".
Powiązany Artykuł

Premiery filmowe: "Tenet" i "Nowi mutanci"
Film w sam raz na duży ekran
W ocenie Piotra Gocka "Tenet" to skrzyżowanie historii szpiegowskiej z fantastyką. Jak mówił, główni bohaterowie poszukują gadżetów, które mają umożliwić następnym pokoleniom zniszczenie ludzkości. - Pada nawet stwierdzenie, że prowadzona jest zimna wojna, temporalna, przeciwko naszej generacji - wspomniał Piotr Gociek.
Jak dodał, "Tenet" to "katalog ulubionych grepsów, chwytów i obrazków Nolana". - A to wydawało mi się, że widzę scenę akcji żywcem wyjętą z trylogii o Batmanie, a to mi się wydawało, że widzę zabawy rzeczywistością wyjęte z "Incepcji", a to manipulacje wspomnieniami i wiedzą z przeszłości przywodzące na myśl "Memento". To jest niesłychanie zimny film. Jest bardzo elegancki, bardzo ładnie nakręcony, ale nie posiada siły emocjonalnego wciągania widza w to, co się dzieje na ekranie - ocenił publicysta.
Czytaj także:
- Nie tylko James Bond. Aktor Sean Connery kończy 90 lat
- Jak gra "Janko Muzykant"? Odnaleziono ścieżkę dźwiękową do przedwojennego filmu
- Nie miałem ochoty oglądać tego filmu drugi raz, co zdarza mi się niezmiernie rzadko w przypadku twórców, których - tak, jak Nolana - bronię. Ten chwyt naukowy, który to napędza, jest idiotyczny - ocenił. Zaznaczył jednak, że ta podbudowa jest li tylko okazją do pokazania kilku "niesłychanie efektownych scen akcyjnych z użyciem odwróconego czasu czy odwróconej entropii". - To jest ten typ filmu, który najlepiej ogląda się na dużym ekranie. Pod względem technicznym rzecz jest zrobiona bardzo dobrze - podkreślił Piotr Gociek.
REKLAMA
"Ostatni duży blockbuster"
W ocenie Łukasza Adamskiego "Tenet" "ma kilka plusów, bo akcja to akcja", choć "ten cały pseudointelektualny bełkot też jest zupełnie inny niż w "Incepcji". Zdaniem publicysty, najnowszy obraz Christophera Nolana to "piękna wydmuszka" i film "głupawy, jeśli chodzi o scenariusz", choć "dobra rozrywka". - Christopher Nolan potrafi być świetny - zauważył Łukasz Adamski i przywołał trylogię filmów o Batmanie, gdzie Nolan "wyeksploatował całą jego postać i pokazał najlepsze cechy z komiksów", a także "Bezsenność" - "jeden z najlepszych thrillerów", jakie oglądał "w ostatnich latach". - Christopher Nolan potrafi - ocenił Łukasz Adamski.
Jego zdaniem "Tenet" to film, który ma "uratować kina". - To jest film, który ma pokazać, że warto chodzić do kin. A warto chodzić do kin, żeby oglądać takie filmy jak "Tenet". Ten film wgniótł mnie w fotel swoim dźwiękiem i rozmachem - ocenił. - To ostatni duży blockbuster, film zrobiony za ponad 200 mln dolarów, który nie zarobi tyle, ile chcieliby twórcy. Myślę, że to ostatni wysokobudżetowy film - podkreślił Łukasz Adamski.
Posłuchaj
W audycji także o filmach "Projekt Power" i sitcomie "Ted Lasso".
REKLAMA
***
Audycja: "Nakręceni"
Prowadzący: Piotr Gociek, Łukasz Adamski
Data emisji: 27.08.2020
Godzina emisji: 22.06
REKLAMA
mbl
Polecane
REKLAMA