Tomasz Grzywaczewski: lista zarzutów Stanów Zjednoczonych wobec WHO dość długa

- Myślę, że prezydentura Donalda Trumpa jest wyrazem rozczarowania amerykańskich elit ładem międzynarodowym. Stworzony i gwarantowany latami przez USA, teraz jest wykorzystywany do osłabiania Stanów Zjednoczonych - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz i reporter.

2020-04-16, 17:00

Tomasz Grzywaczewski: lista zarzutów Stanów Zjednoczonych wobec WHO dość długa

Posłuchaj

Tomasz Grzywaczewski: Stany Zjednoczone mają prawo czuć się istotnym graczem mającym wpływ na WHO. (Świata Pogląd / PR24)
+
Dodaj do playlisty

Prezydent USA Donald Trump polecił swej administracji wstrzymać wpłacanie składek na Światową Organizację Zdrowia (WHO), do czasu wyjaśnienia, jaką rolę organizacja ta odegrała w "niewłaściwym zarządzaniu i ukrywaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa".

"WHO powinna działać szybciej"

- Świat otrzymał wiele fałszywych informacji na temat przenoszenia i umieralności z powodu koronawirusa" - powiedział we wtorek Trump w Białym Domu, oceniając działania WHO podczas epidemii.

Prezydent USA zarzucił Światowej Organizacji Zdrowia, która jest agendą ONZ, że "jej liczne błędy przyczyniły się do tak wielu przypadków śmierci".

Zdaniem Trumpa niewłaściwe działania WHO i jej zaufanie wobec danych podawanych przez chińskie władze sprawiły, że sytuacja dramatycznie się pogorszyła, a koronawirus rozprzestrzenił się na cały świat. Amerykański przywódca powtórzył, że ma szczególnie za złe WHO, że skrytykowała jego decyzję zamknięcia przed Chińczykami granicy na początku epidemii.

REKLAMA

Prezydent USA wyraził także przekonanie, że gdyby WHO działała szybciej i bardziej zdecydowanie, ofiar śmiertelnych koronawirusa byłoby znaczniej mniej, a sama epidemia ograniczyłaby się do miejsca, z którego rozprzestrzeniła się na świat.

W związku z pandemią koronawirusa Donald Trump już wcześniej ostro krytykował WHO, zarzucając jej m.in. "chinocentryzm", i groził wstrzymaniem przez USA finansowania tej instytucji.

"Działania administracji USA nie powinny dziwić"

Tomasz Grzywaczewski przypomniał, że Stany Zjednoczone wpłacają rocznie na rzecz WHO 400-500 mln dolarów, co stanowi ok. 15 proc. budżetu Agencji.

[CZYTAJ TAKŻE]: >>>> Prof. Zbigniew Lewicki: Donald Trump sprawdza się jako przywódca w czasach pandemii

REKLAMA

- To kwota kluczowa i Stany Zjednoczone mają prawo czuć się istotnym graczem mającym wpływ na WHO - powiedział Tomasz Grzywaczewski.

Lista zarzutów Stanów Zjednoczonych pod adresem Światowej Organizacji Zdrowia wg gościa PR24 "jest dość długa, a zarzuty poważne".

- Uważa się, że WHO miała chronić nasze zdrowie, a chroniła chińskie interesy kosztem zdrowia nas wszystkich - stwierdził Tomasz Grzywaczewski. 

Według niego, "prezydentura Donalda Trumpa jest wyrazem rozczarowania amerykańskich elit ładem międzynarodowym". - Stworzony i gwarantowany latami przez USA, a teraz jest wykorzystywany do osłabiania Stanów Zjednoczonych. Głownie przez Chiny. Takie działania administracji USA nie powinny dziwić. Są uzasadnione. Dziw mnie za to reakcja europejskich przywódców - zakończył w PR24 Tomasz Grzywaczewski.

REKLAMA

Tytuł audycji: "Świata pogląd"

Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz i reporter
Data emisji: 16.04.2020
Godzina emisji: 16.48

PR24/IAR/tb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej